Złoty Brzeg. Tysiąc dróg recenzja

Blaski i cienie

Autor: @Moncia_Poczytajka ·2 minuty
2024-05-27
Skomentuj
6 Polubień
Po lekturze "Dzikiej plaży" rozpoczynającej cykl "Tysiąc dróg" miałam mieszane uczucia i raczej nie skłaniałam się do poznawania dalszych losów bohaterów. A tymczasem na półce bibliotecznych nowości pojawiła się druga część cyklu zatytułowana "Złoty brzeg" i bez większego zastanowienia zabrałam książkę do domu. Czy warto było spędzić kilka godzin na lekturze?...

Iwona Walczak konsekwentnie podąża we wcześniej obranym kierunku. Mamy zatem końcówkę lat osiemdziesiątych i lata dziewięćdziesiąte. Zmiany ustrojowe, polityczne zawirowania oraz niepewność, która wciąż towarzyszy bohaterom w ich codzienności. Joanna jest już dojrzałą kobietą. Udało jej się wypłynąć na fali własnej przedsiębiorczości i zaangażowania. Firma handlowa przynosi zyski, obrót jest coraz większy, a bohaterka wciąż poszukuje nowych kontraktów i następnych okazji. Z Anką rzadziej się widują, kontakty schodzą na margines, ale ich przyjaźń nadal trwa. Związek z Michałem istnieje już tylko na papierze, ale Joanna nie chce podejmować żadnych radykalnych kroków. Jej synowie dorastają, a ona zaczyna skrycie tęsknić za kimś, kto ją wysłucha i zrozumie. I choć zarzeka się, że mężczyźni nie są jej potrzebni do szczęścia, to jednak czasem ulega nastrojowi chwili. Niestety, nie każdy nowo napotkany znajomy ma czyste intencje i dobrze jej życzy. Zazdrość i zawiść niosą za sobą problemy, które pociągają za sobą określone konsekwencje. Do głosu dochodzą też błędy przeszłości, którym także trzeba stawić czoła...

Autorka ponownie dość mocno skupiła się na transformacji ustrojowej szczegółowo opisując ważniejsze fakty z historii końca XX wieku. Do głosu dochodzą różnice społeczne, pojawiają się przeróżne szanse i możliwości na nowy start. To wszystko stanowi barwne i ciekawe tło dla fikcji literackiej, dzięki czemu powieść nabiera realizmu i pozbawia czytelnika złudzeń o szczęśliwym i beztroskim życiu, które zawsze ma swoje blaski i cienie. Joanna, którą bardzo polubiłam podczas lektury pierwszej części, teraz wydała mi się bardziej pogubiona i... nijaka. Niby specjalnie się nie zmieniła, ale nie podobało mi się, że daje sobą manipulować i wchodzi w dziwne układy. Z jednej strony dojrzała kobieta, która sporo przeszła i potrafi odnaleźć się w wielu trudach sytuacjach. Z drugiej... jej relacja z Michałem to kompletna fikcja. Utrzymywanie przez nią małżeństwa na siłę to nawet nie są pozory, ale jakaś naciągana farsa.

Muszę przyznać, że dawno tak się nie zmęczyłam przy lekturze. Chyba po prostu nie odpowiada mi styl i sposób pisania aurorki. Historia jest mocno przegadana i w efekcie trudno wczuć się w temat, a emocje gdzieś się gubią po drodze. Akcja biegnie bardzo powoli i może dlatego lektura staje się taka nużąca. Momentami pojawiają się refleksje, ale czegoś tu jednak brakuje. Pani Iwona wplotła do fabuły kilka ważnych kwestii wartych uwagi, jednak na pierwszy plan zdecydowanie wybijają się skomplikowane relacje rodzinne. Są też tajemnice, które proszą się o wyjaśnienie oraz pewne dramatyczne wydarzenia, które jednak powinny wywołać więcej emocji.

O ile "Dzika plaża" w pewnym stopniu mnie zainteresowała i starałam się odnaleźć w tej powieści jak najwięcej dobrych stron, o tyle lektura "Złotego brzegu" okazała się kompletną stratą czasu. Może dla młodego pokolenia, dla osób, które nie pamiętają przemian w Polsce końca XX wieku będzie to interesujące odwołanie do historii. Dla mnie niestety nie było to nic odkrywczego. I choć wszystko wskazuje, że pojawi się kolejna część losów Joanny Mazur i jej rodziny, ja już się nie skuszę na lekturę. Doceniam pomysł i dobre chęci, ale wykonanie niestety zawiodło.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-27
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Złoty Brzeg. Tysiąc dróg
Złoty Brzeg. Tysiąc dróg
Iwona Walczak
5/10

Do szczęścia prowadzą tysiące dróg, ważne, żeby trafić na jedną z nich. Im na pewno to się uda. Nadchodzą lata dziewięćdziesiąte ubiegłego wieku. Wszyscy zaczynają odczuwać smak wolności, ludzie z...

Komentarze
Złoty Brzeg. Tysiąc dróg
Złoty Brzeg. Tysiąc dróg
Iwona Walczak
5/10
Do szczęścia prowadzą tysiące dróg, ważne, żeby trafić na jedną z nich. Im na pewno to się uda. Nadchodzą lata dziewięćdziesiąte ubiegłego wieku. Wszyscy zaczynają odczuwać smak wolności, ludzie z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Świąteczny sekret
Na głęboką wodę

Przeczytałam już kilkanaście powieści Krystyny Mirek i niemal za każdym razem po zakończonej lekturze odczuwam pewien niedosyt. A mimo to coś mnie do tych książek ciągni...

Recenzja książki Świąteczny sekret
Carpe diem. Tom I
Powiedzieć sobie DOŚĆ!

Carpe diem - chwytaj dzień, nie marnuj chwil - ta popularna sentencja zaczerpnięta z "Pieśni nad pieśniami" Horacego przyświeca mi od bardzo dawna. Nie traktuję jej zbyt...

Recenzja książki Carpe diem. Tom I

Nowe recenzje

Spectacular
Must have i must read dla fanów Caravalu <3
@maitiri_boo...:

„Spectacular” to świąteczna nowelka ze świata Caravalu. Akcja toczy się w przeddzień Wielkiego Święta w Valendzie i prz...

Recenzja książki Spectacular
Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl