Black or White.Wybór recenzja

Anna uciekła, wsiada do pociągu, prosząc o bilet do ostatniej stacji, nie mając pojęcia, gdzie trafi. Kiedy dociera na miejsce, czuje się dziwnie, pomimo dłuższego czasu, jakie już stoi na dworcu, żaden pociąg nie jedzie, na dodatek wszędzie widzi las, a ani jednego człowieka. Na swoje szczęście Jack, ma sentyment do starej stacji i lubi tam zaglądać. Jest zszokowany, widząc zagubioną, zziębniętą kobietę i postanawia ją zabrać do domu. Anna, chociaż początkowo się waha, jednak nie widząc innego wyjścia, wsiada do samochodu mężczyzny, wcześniej informując go, że ma HIV (tak dla własnego bezpieczeństwa), czym rozśmiesza mężczyznę. Okazuje, że to była dobra decyzja, Anna trafia do domu Jacka, gdzie poznaje jego żonę Hannah, z którą się zaprzyjaźnia. W ich domu odnajduje spokój i życzliwość, a kiedy proponują jej pokój i pracę w sklepie z Hannah, kobieta jest szczęśliwa. Liczy, że tu zapomni, że odnajdzie siłę, aby żyć dalej bez Nicolasa, aby pogodzić się z tym, co odkryła. Carlise staje się nowym początkiem.
Kiedy Anna znika, Nicolas traci grunt pod nogami. Zamyka się w domu, zaczyna pić, a praca, która tyle dla niego znaczy, przestaje go interesować. Próbuje ją znaleźć, boi się, że coś złego się stało, jednak pomimo wielu starań nie udaje jej się znaleźć.
Jednak to nie koniec ich historii. Błędy i nieporozumienia, które ich rozdzielają, zaczną się wyjaśniać, jednak Anna zdążyła zacząć nowe życie. Czy wpuści do niego Nicolasa? Co zrobi, kiedy ponownie się spotkają. Jak potoczą się jej losy w Carlise? Czy Nicolas będzie umieć się otworzyć przed Anną? Czy zawalczy o jej miłość? Czy będą jeszcze razem pomimo wszystkich przeciwności?

Tom pierwszy mi się podobał, jednak uważam, że to tom drugi jest lepszy. Pełny zwrotów akcji, momentami zaskakujący, dość dynamiczny. Książka wciąga od samego początku i nie pozwala się oderwać aż do ostatnich stron, wywołując podczas czytania wiele emocji.

Bohaterowie się zmienili, mam wrażenie jakby dorośli.
Anna stała się bardziej zdecydowana. Chociaż po raz kolejny zaczyna wszystko od nowa, nie mając na początku żadnego planu, dość szybko „zapuszcza korzenie” w nowym miejscu. Nie waha się tak jak w tomie pierwszym, zaczyna najpierw myśleć, a później działać. Zdecydowanie bardziej ją lubię w tomie drugim.
Nicolas pozostał mroczny i seksowny, a jednocześnie zaczął odkrywać swoją przeszłość, pozwolił się poznać bliżej. To bohater z przeszłością, która znacząco na niego wpław, z którą nie do końca sobie radzi.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2021/03/wydawnictwo-waspos-ksiazka-pt-wybor.html