Autor: @ReniBook ·1 minuta

2020-04-30

Skomentuj

2 Polubienia

Gdy wszedł do domu poczuł jakiś dziwny „inny” zapach i w tym samym momencie na szyi poczuł czyjąś rękę. Zaczął szarpać się z napastnikiem próbując się uwolnić i tylko szybka reakcja na atak, pozwoliła mu się oswobodzić. W tym samym momencie zaskoczony bandyta zrobił krok do tyłu i poleciał w dół.

Napastnik leżał na plecach, a spod jego głowy sączyła się krew. Gdy podszedł do konającego mężczyzny zdążył wyjąć telefon i nagrać jego ostatnie słowa.

Horst oficjalnie należał do wydziału policji zwanego Archiwum X, prawda była jednak zupełnie inna.

Ci którzy słyszeli o jednostce w której faktycznie pracował Gedorf nazywali ją „Mrok”.

Wkraczali wtedy, gdy mówiło się o niesamowitych zjawiskach poprzedzających tragedię lub o zbrodniach tak okrutnych i niewytłumaczalnych, że żadna gazeta nie odważyła by się o nich napisać.

Horst starał się nie myśleć o tym co widział do tej pory, lecz jego umysł stale wyświetlał mu filmiki z dotychczasowych przeżyć. Dlatego spał w systemie drzemek dziennych, aby wykluczyć sny o tym, co widział za dnia.

Gdy wyjeżdżał z maca przyjął wezwanie do domu, który dalej oklejony był policyjnymi taśmami. Jadąc na miejsce przypomniał sobie całą makabrę która się tam wydarzyła.

Morderca zainscenizował swoiste dzieło sztuki. Dookoła martwej postaci zostały ustawione figury spreparowanych zwierząt, które martwymi oczami wpatrywały się w okaleczone ciało.

Gdy przyjechał na miejsce wszystko wyglądało na nienaruszone.

Później jednak, sprawy szybko nabrały tempa i Horst próbował ogarnąć wzrokiem i umysłem czego właściwie jest świadkiem.

Czy możliwe jest to, że morderca wrócił na miejsce zbrodni, a teraz bawił się z nim w jakąś chorą grę?

W tej rozgrywce wszystko jest możliwe...

Szybka akcja i ciekawi bohaterowie to niewątpliwa zaleta tej książki.

Bardzo podoba mi się główny bohater i jego niekonwencjonalne podejście do rozwiązywania makabrycznych zbrodni.

Gdy jeszcze wątek śledztwa zaczyna przenosić się w karpackie góry, nic mi więcej do szczęścia nie jest potrzebne.

Szczerze polecam! Dawno nic mnie tak nie zaintrygowało!

#domhorroru

#jacekpiekielko

#renibook

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-30

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe

Sprawdzam dostępność...

Ogłoszenia

Dodaj ogłoszenie

Biały Słoń

Jacek Piekiełko

8/10

W Katowicach dochodzi do koszmarnego morderstwa mieszkańca Ukrainy. Miejsce zbrodni przypomina słynny obraz Rembrandta "Lekcja anatomii doktora Tulpa". Zabójca włożył wiele trudu, aby we wstrząsając...

Komentarze

Biały Słoń

Jacek Piekiełko

8/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe

Sprawdzam dostępność...

Ogłoszenia

Dodaj ogłoszenie

Pozostałe recenzje @ReniBook

„Z dala od świateł”

Przeczytałam wszystkie książki autorki i mogę śmiało powiedzieć, że należy do grona moich ulubionych pisarzy. Z wielką wprawą konstruuje fabułę i tworzy swoich bohater...

Recenzja książki Z dala od świateł

Kolejna rewelacyjna pozycja Sire

Tom III Cédric Sire należy do grona moich ulubionych pisarzy. Sposób, w jaki prowadzi fabułę, jest bezkompromisowy i ma na celu wciągniecie czytelnika do stworzonego...

Recenzja książki Śmierć w głowie