Będzie lepiej recenzja

Alkoholizm, nieleczona latami choroba psychiczna, próba samobójcza... To nie jest zapis doświadczeń steranego człowieka u kresu życia, który rozlicza się ze swoją przeszłością. To opowieść, snuta przez dziewczynę od wczesnej młodości borykającą się z przeciwnościami losu. Samotną, zranioną, bezskutecznie szukającą celu w życiu, której jedynym pocieszeniem była muzyka.
Wydawać by się mogło, że Mika Urbaniak wygrała los na loterii. Urodziła się i wychowywała w Nowym Jorku, w artystycznej rodzinie otoczona miłością i wsparciem. Jej rodzicie, Urszula Dudziak i Michał Urbaniak, byli cenieni i podziwiani, a ona wraz z siostrą chłonęła tę niezwykłą atmosferę i marzyła, że sama też w przyszłości stanie na scenie.
Jednak jej droga życiowa nie była łatwa. Rozwód rodziców zburzył tak cenne dla dziecka poczucie bezpieczeństwa. Potrzeba poczucia przynależności i akceptacji sprawiła, że w życiu wrażliwej 14-latki pojawił się alkohol, który maskował nieśmiałość i zagubienie. Pierwszy łyk dodał odwagi i animuszu a po nim były kolejne i kolejne, które szybko zamieniły się w alkoholowe ciągi trwające niekiedy tygodniami. I tak przez lata. Godząc się na terapię, która jak twierdzi Mika Urbaniak uratowała jej życie, dała sobie szansę aby zacząć cieszyć się zwykłą codziennością.
Szybko przyszedł jednak kolejny cios. Zdiagnozowano u niej chorobę afektywną dwubiegunową, która ponownie rozwaliła jej kruchy świat na kawałki.
Po latach wypierania a następnie szukania pomocy w medycynie alternatywnej bohaterka tej historii zdecydowała się w końcu udać po profesjonalną pomoc. Z sukcesem, który okupiła latami smutku, samotności i cierpienia.

Książka "Będzie lepiej. Mika Urbaniak szczerze o uzależnieniu, chorobie i miłości" to zapis tej wieloletniej walki, którą bohaterka toczyła z samą sobą i całym światem. To opowieść poruszając, miejscami brutalna, ukazująca bohaterkę i jej życie bez żadnego filtra. Ale też dająca nadzieję, że po burzy zawsze wychodzi słońce. Wstrząsnęła mną ta lektura, zmusiła do refleksji, kazała inaczej spojrzeć na osoby walczące z nałogami.
Całym sercem polecam ją Waszej uwadze!