Nieunikniona. Baśnie Matki śmierci z całego świata recenzja

" Żeby zobaczyć Śmierć, wystarczy spojrzeć w tył, ponieważ to tam, za tobą, jest ona przez cały czas,
już od chwili twoich narodzin- powiedziała staruszka i zniknęła".
(Człowiek, który szukał Śmierci - baśń flamandzka)

Czytam wiele książek dla dzieci mam wrażenie, że dziś trochę boimy się przedstawiać kilkulatkom historie w których nie wszystko jest idealne, piękne i nie do końca dobrze się kończy. Baśnie, które babcia i mama opowiadały mi w dzieciństwie były często dużo bardziej krwawe i ponure niż te, które dziś ja czytam moim przedszkolakom, chociaż sama pamiętam, że moją ulubioną opowieścią była"Dziewczynka z zapałkami".

Ana Cristina Herreros w zbiorze "Nieunikniona. Baśnie Matki Śmierci z całego świata" zebrała 44 opowieści, które pochodzą z przeróżnych zakątków świata i są poświęcone temu, co jest w naszym życiu nieuniknione. Chociaż historie zebrane przez Anę pochodzą z przeróżnych miejsc i kultur ( europejskich, arabskiej czy azteckiej) mają ze sobą wiele wspólnego.

Od najdawniejszych czasów ludzi bardzo interesowała śmierć. Dziś jest raczej czymś, o czym nie lubimy rozmawiać i myśleć, a przy dzieciach czasami udajemy że ten temat zupełnie ich nie dotyczy, ale nie zawsze tak było. Dawniej człowiek był bardzo ciekawy Śmierci. Chciał wiedzieć jak wygląda, zastanawiał się co czeka go po zakończeniu ziemskiego życia, ale często też szukał samej Śmierci by spróbować ją oszukać. Z tych wszystkich domysłów, dzięki przekazywanym z pokolenia na pokolenie opowiadaniom, na całym świecie powstały piękne i mądre baśnie krążące wokół tematu Śmierci.

Zbiór "Baśni Matki Śmierci" to historie krótkie, napisane prostym językiem, a jednak ukazujące w swojej prostocie wiele głębokich i ważnych prawd.
Jako dorosła czytelniczka i miłośniczka tego gatunku zdecydowanie czuję, że moje oczekiwania względem tej książki zostały przewyższone. W jakiś sposób przeniknęłam do baśniowego świata i chociaż jest to książka kierowana do dzieci, to uważam, że dorosły z pewnością odnajdzie w niej odpowiedzi na wiele egzystencjalnych pytań. Myślę, że już 6 latek jest gotowy na wysłuchanie tych pięknych baśni i uważam, że będzie to idealny wstęp do wspólnych rozmów na temat tego jak ludzkim życiem od dnia narodzin kieruje Śmierć.