Piękno i bestie. Niebezpieczne baśnie recenzja

Baśnie jakich nie znamy

Autor: @booksbybookaholic ·1 minuta
2022-03-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Odkąd ujrzałam zapowiedź książki "Piękno i Bestie" Somana Chainaniego wiedziałam, że prędzej czy później muszę się z nią zapoznać. Współczesne i mroczne interpretacje znanych baśni- trzeba przyznać, że brzmi to jak coś, co czyta się z ogromną radością i wypiekami na twarzy. I tak też było w moim przypadku.

Soman wprowadza zdecydowany powiew świeżości w znane historie. Skupia uwagę na elementach, które być może mogły nam umknąć i całkowicie odwraca nasze postrzeganie niektórych postaci. Bo co jeśli ta zła czarownica z "Jasia i Małgosi" jest wyklętą przez społeczeństwo porzuconą kobietą i matką? A gdyby Śpiąca Królewna była księciem? Potrafi to zmienić cały bieg historii. Do tego w opowieści są wplecione problemy, które towarzyszą ludzkości od zawsze, ale dopiero od niedawna mają większe znaczenie, jak wykluczenie z powodu koloru skóry, płci, czy krzywdzących kanonów piękna. Każda historia zachwyciła mnie dopracowaniem i ciężko mi wybrać tę najlepszą. Na pewno inaczej spojrzałam na "Jasia i Małgosię", czy "Czerwonego kapturka" i z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że są o wiele lepsze od oryginału. Gdybym miała wskazać opowieść, która niezbyt przypadła mi do gustu to wybrałabym "Piękną i Bestię". Doceniam jej przesłanie i do ostatnich stron naprawdę ją lubiłam, ale niestety zakończenie mnie rozczarowało.
Dzięki książce poznałam też między innymi baśń "Titelitury". Nie słyszałam o niej wcześniej, a teraz wiem, że na pewno poznam oryginał.

Ale oprócz historii nie sposób nie wspomnieć o przepięknych ilustracjach w środku, które umilają lekturę i pozwalają jeszcze mocniej wczuć się w klimat.

Soman Chainani mnie zachwycił. Owszem, liczyłam się z tym, że historie mi się spodobają, ale nie spodziewałam się, że zapałam do nich aż taką sympatią. Baśniowy styl pisania, nieoczywiste zakończenia i sposób odpowiedzenia historii, który odwraca nasz sposób myślenia. Wszystkie te rzeczy sprawiają, że "Piękno i Bestie. Niebezpieczne baśnie" to książka idealna na ciemne wieczory, kiedy jedne, czego szukacie to zanurzenia się w magicznym świecie. Bardzo polecam!

Za piękny egzemplarz dziękuję wydawnictwu Jaguar.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Piękno i bestie. Niebezpieczne baśnie
Piękno i bestie. Niebezpieczne baśnie
Soman Chainani
7/10

Nowa książka autora bestsellerowej serii Akademia Dobra i Zła! Pełne grozy baśnie, które znamy wszyscy, opowiedziane na nowo! Nieoczekiwanie przewrotne i śmiałe! Dwanaście niebezpiecznych historii...

Komentarze
Piękno i bestie. Niebezpieczne baśnie
Piękno i bestie. Niebezpieczne baśnie
Soman Chainani
7/10
Nowa książka autora bestsellerowej serii Akademia Dobra i Zła! Pełne grozy baśnie, które znamy wszyscy, opowiedziane na nowo! Nieoczekiwanie przewrotne i śmiałe! Dwanaście niebezpiecznych historii...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zdarza Wam się sięgać po retellingi? Mnie dość rzadko, choć sama nie wiem dlaczego. Przecież bardzo lubię baśniowy klimat. A kiedy mowa o znanych i lubianych baśniach i bajkach, przedstawionych z inn...

@bookoralina @bookoralina

Myślę, że większość z nas wychowała się na wielu wspaniałych baśniach, które do dzisiaj utkwiły nam w głowie. Niektóre pamiętamy lepiej, inne gorzej. Wytwórnie filmowe inspirowane tymi opowieściami s...

@Banshee22 @Banshee22

Pozostałe recenzje @booksbybookaholic

Lady Makbet
Mroczny retelling idealny na jesienne wieczory

Wraz ze skracającymi się dniami, deszczowymi porami i szybko zapadającym zmierzchem, reakcją dość dla mnie naturalną jest sięganie po książki z mroczniejszym klimatem, p...

Recenzja książki Lady Makbet
Witamy w Fae Café
Fantastyka dla każdej jesieniary

Mam wrażenie, że premiera "Witamy w Fae Cafe" przeszła w polskich bookmediach bez większego echa, czego ogromnie żałuję, bo książka okazała się naprawdę wyjątkowym cosy ...

Recenzja książki Witamy w Fae Café

Nowe recenzje

Dobranoc, Tokio
Dobranoc, Tokio
@deana:

,,Była już pierwsza w nocy. O której chodzisz spać, o której wstajesz? Gdzie zaczyna się dzień, a gdzie kończy?" Miast...

Recenzja książki Dobranoc, Tokio
Piękny i martwy
Zabrakło chemii
@Kantorek90:

Nie da się ukryć, że z książkami Anny Langner mam relację love-hate. Niektóre zachwycają mnie do tego stopnia, że chcia...

Recenzja książki Piękny i martwy
Pan Slaughter
Trzyma poziom!
@czytanie.na...:

Są bohaterowie, których darzymy głębokim uczuciem od pierwszego spotkania i autorzy zyskujący specjalne miejsce w naszy...

Recenzja książki Pan Slaughter
© 2007 - 2024 nakanapie.pl