Kiedy byłam małą dziewczynką uwielbiałam historie o wróżkach. Wyobrażałam je sobie, jako maleńkie istotki z przeźroczystymi, barwnymi skrzydełkami w kusych, zwiewnych sukieneczkach, atłasowych pantofelkach i o długich jedwabistych włosach. Jako maluch, dla którego świat jest jedną wielką zagadką szukałam wróżek w ogrodzie wśród liściach krzewów. Niestety, nigdy żadnej nie znalazłam. Zostały mi tylko te magiczne opowieści o tym maleńkim ludzie. Z czasem dorosłam, a wróżki z maleńkich istotek zamieniły się w kobiety w długich szatach i srebrzystych włosach o przeszywającym spojrzeniu wielkich oczu. We współczesnych powieściach dla młodzieży nie ma już tych maleńkich, niewinnych istotek obdarzonych magią, dlatego gdy tylko zobaczyłam najnowszą książkę niemieckiej Rowling, Cornelii Funke o królowej wróżek zapragnęłam ją przeczytać. Szczęśliwy traf sprawił, że "Potilla" trafiła do moich rąk i z prawdziwą przyjemnością rozpoczęłam lekturę.
Potilla to potężna królowa wróżek, która wraz ze swoim ludem mieszka w kopcu. W każdą pełnię księżyca wróżki wychodzą z kopca i tańczą na polanie w srebrnym świetle miesiąca. Chronią je krzaki tarniny. Jednak pewnej nocy radosną zabawę maleńkiego ludu przerywa zły do szpiku kości, człowiek ogarnięty chęcią wiecznego życia, które może znaleźć wewnątrz kopca wróżek. Warunkiem wejścia do magicznego królestwa jest posiadanie czerwonej czapeczki królowej lub zielonej, którą noszą poddani władczyni. Intruz łapie królową, zabiera jej czapkę, a ją samą wrzuca do brudnej, czerwonej skarpetki i porzuca w lesie. Skarpetkę odnajduje Artur, nieśmiały i bojaźliwy chłopiec. Artur przebywa u ciotki, gdzie jego życie skutecznie uprzykrzają mu kuzyni – bliźniacy Ben i Bruno. Chłopiec zabiera skarpetkę i w zaciszu pokoju wróżka budzi się z omdlenia. Potilla prosi tchórzliwego chłopca o pomoc. Artur nie może odmówić, jednak jest mocno przestraszony niebezpieczną misją. Na szczęście z pomocą przychodzi mu Esterka, rudowłosa dziewczynka z sąsiedztwa, dzięki której Artur odnajdzie odwagę, a królowa - sposób na powrót do królestwa, żeby stoczyć tam ostateczną walkę z intruzem.
"Potilla" to klasyczna baśń dla dzieci – pełna harmonii i magii.
Akcja powieści rozgrywa się w lesie pełnym paproci, leszczyn, tarnin i tajemniczych miejsc, które nie są dostępne zwykłemu śmiertelnikowi. Pośród leśnej gęstwiny czytelnik odnajdzie magiczne postaci oraz zwierzęta mówiące ludzkim głosem. Akcja płynie wartko niczym leśny strumyk, a bohaterowie przeżywają mnóstwo niebezpiecznych przygód, lecz atmosfera panująca w "Potilli" nie niepokoi młodego czytelnika i dzięki temu najnowsza historia Funke jest idealną opowieścią na dobranoc dla najmłodszych. Znajdziemy tutaj klasyczny podział na postaci dobre i złe, nagrodę za odwagę i szlachetne postępowanie oraz zwycięstwo dobra nad złem.
Książeczka jest niewielka, a urocze ilustracje autorki umilą lekturę najmłodszym i ich rodzicom. Osobiście poświęciłam "Potilli" kilka godzin i powiem wam, że był to cudowny powrót do dzieciństwa pełnego magii zaklętej w baśniach.