" [...] Ona ma w sobie coś takiego, że jak się jej postawisz, to zaraz żałujesz. [...]"
Jedną z moich ulubionych książkowych bohaterek jest Baśka Zajda. Ta dziewczyna ma coś w sobie takiego, że przyciąga same nieszczęścia. W czwartym tomie pod tytułem "Demony Babiej Góry" jej życie wywróci się do góry nogami. Irena Małysa przygotowała dla niej mnóstwo niespodzianek. Tylko, czy one będą dla niej miłe? Bałam się o jej życie. Miejscami serce podchodziło mi do gardła i zaczynałam panikować. To były genialne emocje. Dziękuję za to autorce.
Poznałam również jeszcze jedną główną postać, z którą cofnęłam się w czasie do roku 1969. O kim mówię? Mówię tutaj o Jadwidze, która wraz ze swoim piętnastoletnim synem Andrzejem ucieka od swojego męża Kazka, w którego oczach widziała samego diabła. Gdzie ucieka? Dosłownie nad morze, do PGR-u. Tutaj raczej nie będzie miała lekko. Będzie ciężko pracowała, żeby utrzymać siebie i swojego synka. Czy krowy okażą się jej sprzymierzeńcem? Ta postać również zasługuje na waszą uwagę.
W tej książce nie brakuje czarów, magii, uroków i zabobonów. Oczywiście spotkacie tutaj znikających w tajemniczych okolicznościach ludzi. Zobaczycie, do czego może doprowadzić ludzka chciwość, nienawiść, złośliwość i zazdrość. Dowiecie się, z jakimi demonami zmagają się obie główne bohaterki. Co z tym wszystkim wspólnego ma tytułowa Babia Góra? Zachęcam was do poznania tej historii.
Czy nasza Baśka w spokoju będzie mogła wypocząć na urlopie? Ci czytelnicy, co znają tę bohaterkę, doskonale wiedzą, że ona nie potrafi usiedzieć w miejscu i nie wtrącać się w sprawy innych. Tym razem los z niej doskonale zakupił. Nie spodziewałam się tego.
Autorka płynnie przechodzi z roku 1969 do 2022 i odwrotnie. Tutaj dosłownie nie ma szans na nudę. Fabuła jest tak bardzo wciągająca, że aż czas zwalnia, a doba się wydłuża.
Irena Małysa w idealny sposób przedstawił czasy PGR-u.
Jadzia pokazała mi, co zrobić, żeby odeprzeć wrogie uroki. Baśka uświadomiła mi, że warto walczyć o swoje i nie przejmować się innymi.
Mam cichą nadzieję, że moja ulubiona bohaterka wkrótce powróci. Życzę jej samych słonecznych dni w życiu.
Tę książkę polecam wszystkim miłośnikom mocnych thrillerów i literatury obyczajowej.
Jestem zachwycona książkami tej autorki. Na długo pozostają w mojej pamięci.
Serię książek z cyklu "Baśka Zajd" polecam zacząć od: "W cieniu Babiej Góry", "Więcej niż jedno życie", "Daleko od Babiej Góry" i "Demony Babiej Góry".
Zapomniałabym wam wspomnieć: Barbara Zajda jest podkomisarzem komendy powiatowej w Suchej Beskidzkiej. Czy na urlopie zajmie się tylko sobą i swoją mamą? Czy chociaż raz wykąpie się w morzu? Jeżeli znacie Baśkę, to już znacie odpowiedzi na te pytania.
Cenię tę bohaterkę za jej odwagę i jasne dążenie do wyznaczonego celu. Chciałabym być tak silna jak ona. Czy silne osobowości mogą pozwolić sobie na smutek, żal i bezradność?
Uwaga! Z powieścią "Demony Babiej Góry" przepadniecie na długie godziny. Ta historia należy do takich, które trzeba przeczytać od deski do deski. Dla niej warto zarwać nockę. Gwarantuję niezapomniane emocje.