Największą szkodą krzywdy, często większą niż sama krzywda jest to, że prowadzi w otchłań nienawiści. Rodzi gniew. Silną wrogość, niechęć i pragnienie odwetu. Rządzi złość i wewnętrzna uraza. Rodzaj duchowej trucizny, która przenika do duszy. Zemsta niszczy życie, dając na krótko zadowolenie zamiast leczyć rany, jedynie je rozjątrza i prowadzi w przepaść zagubienia i pustki. Pustki pustką nie zapełnisz. Nigdy nie osiągniesz wewnętrznego spokoju, gdy splątany umysł straszy i tonie w upokorzeniu. Nie tak łatwo zbagatelizować wielki żal i ból, które przytłaczają, a jednocześnie dają siłę na wyzwolenie. Wzburzone emocje wzrastają. Prowadzą donikąd nieznaną drogą w rejony oderwania od rzeczywistości. Zapadasz się w sobie, w swoim chorym wyobrażeniu. W chaosie myśli, gdzie jawa miesza się ze snem, upadasz w przepaść przerażenia. Taplasz się w śmierdzącym barłogu swojego zdziczenia i upadasz na dno zła, które czai się skrycie i omamia.
Sara Wilczek otrzymuje tajemniczy list, który burzy jej życie i pozorny spokój. Ciągle gdzieś w przestrzeni wirują myśli o przeszłości trudnej i bolesnej. Ktoś szantażem nakłania policjantkę do wyjazdu nad jezioro Głębokie w Karczewie. Wypadek drogowy, którego jest świadkiem zmienia bieg zdarzeń. Strach przed ujawnieniem niewygodnej prawdy sprzed lat zmusza kobietę do pozostania w owianym mrokiem miejscu i rozwikłaniu zagadki.
Anna Stańczyk po udanym debiucie stworzyła kolejną fenomenalną historię, luźną kontynuację "Gniazda", ukazując portret człowieka opętanego żądzą zemsty i bólem utraty. Intrygujący thriller, który stopniowo uwalnia prawdę.
Początkowo spokojnie płynąca fabuła jest tylko zapowiedzią tego co kryje się w ciemności złudzeń. Budzą się najdziksze instynkty. Zainfekowany obłędem i chęcią odwetu umysł nie zatrzyma się przed niczym. Poczucie krzywdy, zranienia powoduje silną wrogość.
Autorka manipuluje czytelnikiem i wyprowadza na manowce. Obsesja miesza się z pożądaniem.
Listopadowy mrok przeszywa nieprzewidywalnością. Oblepieni mgłą kroczymy w poszukiwaniu opętanego szaleńca. A wokół dławiący strach. Ktoś sieje śmierć. Duszna atmosfera wyziera z okolic jeziora i oblepia tajemnicami.
Zakłamana rzeczywistość pod powierzchnią gry pozorów prowadzi na drogę zła i zagłusza to co realne. Pętla zacieśnia się. Niepokojąca nuta klaustrofobi dogania czytelnika. Mieszanka złudzeń, rozczarowań i nadziei, a wszystko otulone samotnością.
Cierpienie psychiczne nie pozwala uciec od nieludzkiego chichotu. Zagubienie w labiryncie myśli prowadzi do zamkniętego koła przytłaczającego strachu. Nagle coś pęka, wybuchają emocje. Przelewa się czara goryczy.
Bohaterka musi zmierzyć się nie tylko z zagadką kryminalną , ale również z niebezpieczeństwem, które jej zagraża, a mrok zdaje się nie mieć końca. Pokiereszowana przez życie kroczy trudną drogą przeznaczenia, by stawić czoła demonom przeszłości.
Powieść wyróżniającą się nieoczywistością. Zaskakująca, przyciąga w tę leśną gęstwinę. Zanurzycie się w ludzkie dramaty i niespełnione oczekiwania.
Polecam bardzo!