Ballada o ciotce Matyldzie recenzja

Ballada o ciotce Matyldzie

Autor: @asymaka ·2 minuty
2013-04-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"- Słuchaj, gdybyś przypadkiem rodziła, kiedy umrę - powiedziała ciotka Matylda - to zrozumiem, że na pogrzeb nie przyjdziesz. Bez nerw. Nic na siłę. - Zaciągnęła się cienkim mentolowym papierosem. - Mnie już wtedy będzie doprawdy wszystko jedno. Nie musisz się zrywać z tego łóżka. Będziesz przecież miała co robić. Jeśli umrę później, to też małej nie ciągaj. Jeszcze się w życiu okropności naogląda, więc po co?"
Cytat pochodzi z książki.

Odkąd poznałam ten tytuł chodzi za mną piosenka wykonywana przez Grupę pod Budą, nucę ją nieustannie...

To książka mimo wszystko optymistyczna, choć na początku mamy śmierć tytułowej cioci, chociaż mąż naszej bohaterki, Joanki, jest nieobecny, a bardzo potrzebny, wręcz niezbędny, szczególnie, iż poród się zbliża i na świecie pojawi się wkrótce jego jedyne dziecko. Dzieje się, dzieje i naprawdę przydałby się naszej przyszłej mamie ktoś bliski. Dziecko ma być chłopczykiem, Jasiem, naprawdę wszyscy tak uważają, poza jednym wyjątkiem. Jedynie ciotka Matylda jest pewna, że będzie dziewczynka, kolejna Matylda. Kto ma rację, jak myślicie?

Dzięki "Balladzie o ciotce Matyldzie" zrozumiałam, że śmierć nie musi oznaczać czegoś smutnego, ostatecznego, spojrzałam na nią z zupełnie innej strony, z innego punktu widzenia.
Polecam wszystkim ten tytuł, ponieważ jest to książka radosna, dająca nadzieję na to, że wszystko może się udać, jeżeli bardzo tego pragniemy, jeżeli jesteśmy silni, mocni, naprawdę się staramy i wierzymy w siebie, w swoje możliwości. Nie wiem, jak autorka to robi, ale im bardziej poznaję jej twórczość, im więcej czytam jej książek, tym większy czuję niedosyt. Dzisiaj w nocy skończyłam "Balladę..." i naprawdę czekam z niecierpliwością na moment, kiedy sięgnę po "Milaczka", którego jestem bardzo ciekawa. To podobno, zdaniem samej Magdaleny Witkiewicz, "Lilka i spółka" dla dorosłych, a owa "Lilka..." to jak dotąd moja ulubiona książka pisarki. Doskonale bawię się z każdą kolejną historią, którą opowiada autorka. Niesamowicie zadziwiły mnie również wierszyki dla dzieci jej autorstwa, pełne humoru, składnych rymów, ciekawych bohaterów.

Joance zazdroszczę prawdziwych, szczerych przyjaciół, na których zawsze może liczyć. Ona sama jest także osobą, która nie odmawia pomocy, ma dobre serce i głowę pełną pomysłów. Początkowo bardzo samotna i zagubiona, wreszcie odnajduje swoje szczęście, radość i zaczyna rozumieć, co w jej życiu jest ważne, a co mniej istotne, co nie powinno jej zasmucać, zaprzątać jej myśli, a co warte jest uwagi. Droga ku przyszłości pełnej uśmiechu i satysfakcji jest raczej wyboista, ale dzięki temu prawdziwa, taka, jaką możemy znaleźć i w naszej szarej rzeczywistości. Z Joanką może się utożsamić wiele kobiet, odnaleźć w niej cząstkę siebie, ale też dużo możemy się od niej nauczyć, wiele zrozumieć i przede wszystkim uwierzyć w to, że może być lepiej, piękniej, ciekawiej.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-04-02
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ballada o ciotce Matyldzie
2 wydania
Ballada o ciotce Matyldzie
Magdalena Witkiewicz
7.2/10
Seria: Babie Lato

Wszystko zaczęło się od tego, że ciotka Matylda postanowiła umrzeć. Joance trudno się pogodzić z tą stratą, do tego los postawił przed nią jednocześnie tyle wyzwań… Macierzyństwo, kłopoty małżeńskie i...

Komentarze
Ballada o ciotce Matyldzie
2 wydania
Ballada o ciotce Matyldzie
Magdalena Witkiewicz
7.2/10
Seria: Babie Lato
Wszystko zaczęło się od tego, że ciotka Matylda postanowiła umrzeć. Joance trudno się pogodzić z tą stratą, do tego los postawił przed nią jednocześnie tyle wyzwań… Macierzyństwo, kłopoty małżeńskie i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tytuł: "Ballada o ciotce Matyldzie" Autor: Magdalena Witkiewicz Wydawnictwo: Nasza księgarnia Liczba stron: 293 Seria: Babie lato Ocena: 10/10 "...metoda "po trupach do celu" nie popłaca.Bo w ...

@Justyna_Nadine @Justyna_Nadine

Twórczość Magdaleny Witkiewicz miałam okazję poznać dzięki akcji Włóczykijka, dzięki której trafiły do mnie "Milaczek", "Panny roztropne" oraz "Opowieść niewiernej". Wszystkie spodobały mi się tak bar...

@ejotek @ejotek

Pozostałe recenzje @asymaka

Złodziejka marzeń
Spełniać marzenia.

Autorkę książki miałam przyjemność poznać na Warszawskich Targach Książki. Okazała się być osobą pogodną, bezpośrednią i niebanalną. Tak samo zresztą jak Jej debiutancka ...

Recenzja książki Złodziejka marzeń
Szczęście w kolorze burgunda
odnaleźć swoje szczęście

PATRONAT MEDIALNY PISANINKI Dziwne, że wcześniej nie zainteresowałam się twórczością autorki, biorąc pod uwagę, że mieszka tak blisko mnie. Nigdy nie słyszałam jednak o...

Recenzja książki Szczęście w kolorze burgunda

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl