Auto da fé recenzja

Piotr Kien to wybitny Sinolog , właściciel największej biblioteki w kraju, człowiek doskonale zorganizowany w swej naukowej pracy , posiadacz doskonalej pamięci i nieprzeciętnej wiedzy . Nie przywiązuje on wagi do spraw zwyczajnych , nie pragnie zaszczytów za nic ma pospolite uciechy. Żyje samotnie w swym mieszkaniu otoczony jedynym obiektem swych uczuć i szacunku – książkami .
Teresa podstarzała drobnomieszczańska kobieta jest jego sprzątaczką . Wiele lat sumiennej opieki nad biblioteką wywiera na Piotrze dobre wrażenie , postanawia więc ożenić się z kobietą z miłości do …….książek. Zaraz po ślubie jego dotychczasowe przyzwoite życie pełne skrupulatności i powagi zostaje wywrócone przez żonę do góry nogami. To w skrócie początek wydarzeń , wydarzeń absurdalnych w których główny bohater wyrwany zza swojego biurka konfrontuje się z realnym światem o którym wie tak wiele, ale tylko z książek. Zakończenie zaskakuje.
To niełatwa w odbiorze książka pełna absurdu , w której surowy Świat postrzegamy umysłami kolejnych bohaterów . Postacie książki wydają się nierealne, dziwne , groteskowe, przez sposób w jaki autor przedstawia człowieka i jego relacje z otoczeniem i drugim człowiekiem . Skupia się on na ludzkich żądzach , pragnieniach , ale nie ma tu zrozumienia ani głębokich uczuć, Świat i ludzie w tej powieści są jakby obdarte z tego co powszechnie rozumiemy jako człowieczeństwo , wszystko sprowadza się do ich własnych popędów potrzeb i instynktów. Miłość głównego bohatera do książek pozornie szlachetna jest egoistyczną obsesją , miłość kobiety to umiłowanie pieniędzy itd ….. Canetti w ten sposób daje nam do myślenia kim bądź czym tak naprawdę jesteśmy. Polecam tę książkę osobom które lubią refleksję nad człowiekiem i umieją myśleć odrobinę abstrakcyjnie.
#LIS#