Ariana. W objęciach wroga recenzja

I takie pozycje uwielbiam! Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką i zdecydowanie należy do udanych. Riva Scott zdecydowanie kupiła moje serce historią Ariany, mimo że życie bohaterki nie do końca było usłane różami…

Ariana Nunez – bo o niej mowa jest przepiękną, czarnowłosą dziewczyną, o zielonych oczach i oliwkowej cerze. Zdecydowanie należy do osób walecznych, zawziętych i odważnych. Dlatego, gdy na jej drodze staje jeden z najgroźniejszych mężczyzn, o jakim słyszała, dzielnie stawia mu czoła.

Dominico Cavillo – o tym mężczyźnie zdecydowanie można powiedzieć, że nie należy do słabych. Nikomu nie okazuje litości, nikomu nie ufa, jest bezwzględny we wszystkim, co robi. Nie bez powodu, gdyż jest synem mafijnego bossa, po którym obejmie władzę.

Co się więc stało, że dochodzi do spotkania tej dwójki?

Nasza główna bohaterka nie tak wyobrażała sobie wkroczenie w dorosłe życie. Chciała się wykształcić, znaleźć chłopaka i ustatkować. Wiadomo, wszystko po kolei, gdyż miała dopiero dwadzieścia lat. Niestety, w świecie, gdzie rządzi mafia, kobiety nie mają zbyt wiele do powiedzenia. I tak oto, nasza młoda bohaterka zostaje sprzedana rodzinie Cavillo.. Jak rzecz. Jak nic nieznaczący przedmiot. Zostaje całkowicie pozbawiona godności, wartości i pewności siebie. Wydawać by się mogło, że nic gorszego dziewczynę spotkać nie może. Życie natomiast ma jeszcze gorsze plany wobec niej. Otóż rodzina Cavillo postanawia ,,podarować” Arianę swojemu największemu wrogowi, by zakończyć z nim od lat toczącą się wojnę… I zawiezie ją nie kto inny jak Dominico. Mężczyzna, który jak dotąd był nie do złamania, nie liczyło się dla niego nic, zabijał, krzywdził bez żadnych skrupułów, pierwszy raz w życiu ma wątpliwości... Co się stało, że nasz twardziel nie jest pewny tego, co robi? Czyżby okazało się, że nie jest taki twardy i bezwzględny, za jakiego go wszyscy uważają?

Kochani, ta książka zdecydowanie kupiła moje serce. Z jednej strony mamy Arianę – dziewczynę, której piekło zgotował własny ojciec, a mimo to nie traciła wiary w siebie i za wszelką cenę chciała wydobyć się z tego bagna. Bohaterka pokazała nam, że nie ważne jak beznadziejna jest nasza sytuacja, nie możemy się poddawać, a wręcz musimy walczyć do samego końca. Z drugiej strony mamy Dominico – mężczyznę, który stał się bezwzględny i żądny krwi po stracie, jakiej doświadczył. Nikt by nie przypuszczał, że ten facet ma serce, że może poczuć coś innego niż chęć zemsty. Nasz bohater bardzo szczelnie zamknął się przed światem, nie dopuszczając nikogo prócz swojej przyjaciółki Dashy. Dopiero Ariana sprawiła, że mężczyzna zapragnął czuć się kochany i potrzebny. Zapragnął stać się jej bohaterem i ocalić ją przed życiem, jakiego sam doświadczył. Czy mu się to uda? Tego kochani musicie dowiedzieć się sami, ale ostrzegam! Autorka zapewniła nam takich emocji podczas czytania, takich ekscytacji, że możecie podobnie jak ja, nieco zostać wyprowadzeni z równowagi widząc, że to koniec części pierwszej!