Kapłanka chaosu recenzja

Apopi

Autor: @papierowa_ksiazka ·1 minuta
2022-11-28
Skomentuj
2 Polubienia
Apopi czeka proces, ale ona wątpi w jego sprawiedliwość. Elfy cały czas dają jej odczuć, że jest niechciana i nie powinna być hegemonem, więc każda okazja jest dobra, aby się jej pozbyć. Niestety, Apopi wciąż stara dopasowywać się do elfów, mimo że ich intencje są jawne. Do tego przy jej boku wciąż kręci się jej zabójca, który wszystko to na nią ściągnął i też ma swój udział w procesie.

Apopi wciąż poznaje swoje nowe życie. I mimo że już trochę poznała styl życia elfów, to niektóre ich zachowania czy tradycje wciąż ją szokują. Nie dziwię się, dla mnie również były one zaskakujące.

Apopi jak zwykle nie zawodzi. Jej przemyślenia są przezabawne i nie gryzie się w język, jeżeli wymusi to na niej sytuacja. Łamie wszelkie zasady panujące w społeczności elfów, staje w obronie słabszych, a także pozostaje blisko ze swoim zabójcą. Dodatkowo Apopi żyje jakby w miłosnym trójkącie. Sama nie do końca wie co myśleć o otaczających ją mężczyznach.
Nie potrafi też usiedzieć w miejscu, jest ciekawska, lubi wtykać nos tam, gdzie jej nie chcą. Apopi znajdzie się w niebezpiecznych sytuacjach, stresujących, ale też w sytuacjach romantycznych.

Fantastyka z romansem. Apopi ma w sobie masę uczuć, które dzieli aż na dwie osoby, a chemia aż wisi w powietrzu. Życie romantyczne bohaterki miesza się z jej obowiązkami hegemona. Obserwujemy, jak Apopi przyzwyczaja się do swojej nowej roli, jak uczy się być hegemonem i jak miota się między dwoma mężczyznami. Chemię czuć podczas romantycznych scen, a kiedy te się kończą, opowieść wraca na normalny tor. Taka gra nie mogła się niestety ciągnąć wiecznie i naprawdę byłam ciekawa, kogo Apopi ostatecznie wybierze.

W książce ponownie wracamy do magicznego lasu, pełnego elfów i ludzi. Autorka stworzyła bardzo dobrą kontynuację. Opisy tych wszystkich miejsc pozwalają się wprost do nich przenieść. Historia rozwija się stopniowo, jest spokojna oprócz drobnych zwrotów akcji, ale zakończenie to istny chaos. Chaos, który wprowadza Apopi, a koniec końców pozostawia nas z masą pytań w głowie. Książka ma tak wiele stron, ale jak przychodzi co do czego, to okazuje się, że mogłoby być ich więcej, a tak pozostaje czekać na kontynuację.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-28
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kapłanka chaosu
Kapłanka chaosu
Justyna K. Komuda
8.6/10
Cykl: Córa lasu, tom 2

Magiczna, niemoralna i zaskakująca kontynuacja bestsellerowej sagi CÓRA LASU Od samego początku pobytu w elfim lesie Apopi postrzegana jest jako intruz - szkodnik, którego należy się pozbyć. Nie s...

Komentarze
Kapłanka chaosu
Kapłanka chaosu
Justyna K. Komuda
8.6/10
Cykl: Córa lasu, tom 2
Magiczna, niemoralna i zaskakująca kontynuacja bestsellerowej sagi CÓRA LASU Od samego początku pobytu w elfim lesie Apopi postrzegana jest jako intruz - szkodnik, którego należy się pozbyć. Nie s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pierwszy tom przygód hegemona Apopi, ludzkiej dziewczyny w świecie elfów, zakończył się mocnym akcentem. Tak mocnym, że czekanie na kontynuację było prawdziwą torturą. Apopi czeka na Proces Sprawiedl...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Czekałam na tę książkę, oj jak ja na nią czekałam! Pierwszy tom, "Hegemon Apopi", zachwycił mnie swoim połączeniem lekkiego fantasy, romansu i ogromnej dawki humoru - bawiłam się na nim wyśmienicie. ...

@kotwksiazkach @kotwksiazkach

Pozostałe recenzje @papierowa_ksiazka

Przystań lepszego jutra
Przystań lepszego jutra

Jane mimo młodego wieku ma za sobą już parę nieprzyjemnych wydarzeń, które mocno wpłynęły na jej życie. Najpierw oddana pod opiekę Wandy, po jej śmierci trafia do jej sy...

Recenzja książki Przystań lepszego jutra
Złodziej mojego serca
Złodziej mojego serca

Rocklin pochodzi z bogatej i wpływowej rodziny, chodzi do dobrej szkoły i robi wszystko by przejąć interesy po ojcu. Należy do niebezpiecznego świata, a ludzie wokół nie...

Recenzja książki Złodziej mojego serca

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl