Uwielbiam książki kucharskie. Chociaż moja działalność kuchenna często ogranicza się do rosołu urozmaicanego zupą pomidorową i prostych dań (no cóż, żeby nakarmić przedszkolaki muszę powstrzymywać fantazję), to już na specjalne okazje lubię podawać coś wyszukanego. A żeby jeszcze do tego było zdrowo i ekologicznie, staram się ograniczać mięso. Wegetarianką nie zostanę, bo nie umiałabym obejść się bez jajek i sera, dlatego dieta fleksitariańska ostatnio szczególnie skupia moją uwagę. Zyskuje ona coraz więcej zwolenników, nazywana jest najzdrowszą dietą świata, a w rezultacie pojawiają się i dedykowane książki kucharskie. Mnie wpadła w ręce publikacja Tracy, Dany, Lori i Corky Pollan „Rośliny przede wszystkim. 101 najlepszych przepisów fleksitariańskich”.
Jest to zatem książka pisana z perspektywy amerykańskiej, czasami stwierdzająca oczywistości (żeby szybciej zagotować wodę, należy przykryć garnek pokrywką), a czasami wymagająca zdobycia bardzo egzotycznych składników. Jednak przede wszystkim jest niezwykle inspirująca. Została podzielona na 11 rozdziałów poprzedzonych wprowadzeniem, z którego dowiadujemy się, kim są autorki oraz jakie mają doświadczenie w kuchni. Pierwszy rozdział podpowiada, jak korzystać z książki, omawia jej strukturę i symbole, jakie produkty wybierać i co warto zawsze mieć w spiżarni.
Kolejne rozdziały to już właściwa część kulinarna – przepisy. Zostały one podzielone na przekąski, sałatki, zupy, dania główne – z warzyw, z ryb i z mięsem, burgery, dodatki, przetwory i desery. Każde danie zostało sfotografowane i przedstawione na całostronicowym zdjęciu. Każdy przepis poprzedzony jest kilkuzdaniową opowieścią o prezentowanym daniu, następnie wymienione są potrzebne składniki, etapy przygotowania krok po kroku, a na końcu znajdziemy listę zakupów oraz produkty, których należy szukać w spiżarni. Przepisy można modyfikować, zmieniać do wersji wegańskiej, pomijając niektóre składniki lub wzbogacać innymi, by osiągnąć wyjątkowe efekty.
Przyznam, że całość prezentuje się wyśmienicie. Potrawy na zdjęciach wyglądają apetycznie, a autorki zadbały o to, aby tekst również pobudzał kubki smakowe. Udało się im przedstawić kuchnię roślinną w sposób atrakcyjny, podkreślając bogactwo smaków, jakie można osiągnąć dzięki warzywom i owocom. Dla mnie osobiście ważne jest, aby przepisy można było wykonać w polskich warunkach i zwyczajnej, tradycyjnej kuchni, bez konieczności udawania się po składniki do puszczy amazońskiej czy wietnamskich mokradeł, dlatego też „Rośliny przede wszystkim” całkowicie spełniła moje oczekiwania. Książka działa na wyobraźnię i zachęca do gotowania zdrowo i roślinnie, zachęca do eksperymentowania. Ciekawa publikacja.