Strażnicy Nirgali 1 Serce Suriela recenzja

Anioły z Nirgali

Autor: @Gosiarella ·3 minuty
2012-06-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Anioły i angel fantasy? Tak, z pewnością lubię tą odmianę i dosyć często po nią sięgam. Jednak anioły wykreowane przez panią Agnieszkę Wojdowicz są dla mnie czymś całkiem nowym. W dużej mierze odbiegają od kanonu. Poznajmy więc Anioły z Nirgali.

"Serce Suriela" jest pierwszą częścią cyklu "Strażników Nirgali". Nirgalia jest miastem, w którym żyją magiczne istoty takie jak anioły, lesze i zmiennokształtni. W mieście rządzą aniołowie, na której czele jest Wielka Trójka, czyli najstarsi aniołowie z trzech rodów: Lhenów, Nitaelów i Argyllów.Niestety miastu zagraża zakon Hauruki, który pragnie je przejąc w brutalny sposób. Niedaleko Nirgalii, oddzielona rzeką Rondane leży Gadera, w której żyją zwyczajni ludzie - tacy, jak my. Mają komórki, tramwaje, samochody i komputery. Stąd pochodzi Bree Whelan-Mandali, która pragnie odwiedzić anielskie miasto. Udaje jej się to dzięki kryształowi farin. Tam też spotyka młodego angarosa Mikaila Argyllosa, któremu ratuje życie, gdy napada go jeden z Hauruki. W telegraficznym skrócie: okazuje się, że wujkowi Bree wraz z Hauruki udaje się przejąc Nirgalię, a Bree jest semani wywodzącą się z wygnanego rodu Mandali oraz panujących Nitaelów. Wraz z Mikailem postanawia przeciwstawić się wujowi i zakonowi, aby oddać władzę w Nirgali ponownie w ręce aniołów.

Jestem ciekawa ile z powyższego wyjaśnienia fabuły zrozumieliście? Książka jest bardzo chaotyczna, czemu wcale nie pomagają skomplikowane nazwy wymyślone przez autorkę. Widocznie ciężko jest nazwać młodą anielicę, "młodą anielicą", zamiast semani. A młodego anioła, po prostu "młodym aniołem", a nie angarosem (choć po przeczytaniu całej książki dalej nie jestem pewna, czy to oto chodzi, bo w gąszczu dziwnych informacji najwyraźniej mi to uciekło). Przywykłam do tego, że gdy autor tworzy zupełnie nowy świat, w który pojawiają się niestandardowe nazwy i gatunków humanoidalnych to z czystej przyzwoitości zaraz przed wkroczeniem czytelnika do tego świata, bardzo skrupulatnie wyjaśnia wszystko co z nim związane. Tymczasem w "Sercu Suriela" dostajemy jedynie strzępki informacji, a reszty możemy się domyślać. Nie ładnie pani Agnieszko, zwłaszcza, że świat wykreowany miał spory potencjał, a pomysł jest świeży.

Bohaterowie powieści również nie powalili mnie na kolana. Postać nieustannie wpadającej w kłopoty Bree jest przyzwoita i niekiedy nawet sympatyczna, zwłaszcza, że można obserwować jej ciągłą przemianę wewnętrzną. Dojrzewanie nastolatki na na kartkach pierwszego cyklu uznaję za duży i rzadki plus. Niestety nie mogę powiedzieć tego samego o Mikailu, który raczej mnie nudził. Związek między głównymi bohaterami również kompletnie mnie nie poruszył, choć może momentami irytował. Pozytywnymi zaskoczeniami byli dla mnie Colin Mandala i brat Eryk. Co prawda Colin M. niemal nie zaprezentował się sam na łamach książki, a jedynie przez opowieści innych, to przebieg jego krótkiej historii był dla mnie niespodzianką. Kompletnie inaczej wyobrażałam sobie rozwinięcie tego wątku. Z kolei brat Eryk, nim jeszcze stał się dla mnie Erykiem Falco ( Ci, którzy czytali zrozumieją o co mi chodzi) był jedyną postacią wywołującą u mnie pozytywne emocje. Ta wówczas tajemnicza postać momentalnie sprawiła, że zaczęłam mieć nadzieję na nagły porywający zwrot akcji i zmianę uczuć samej Bree. Ponownie się zawiodłam.

Podsumowując "Serce Suriela" jest ciężko w ocenie książką. Z jednej strony wyłapałam mnóstwo minusów, męczyłam się z nią bardzo długo, bo nie umiała mnie wciągnąć w swój świat, a z drugiej drzemie w niej tak niesamowity potencjał! Książka jest jak powiew świeżego powietrza, a pomysłów pani Agnieszki Wojdowicz nie jeden autor może pozazdrościć. Dlatego wystawiam ocenę nie adekwatną do mojej recenzji i z ogromną nadzieję wypatruję drugiego tomu. Może tam błędy znikną, a kreatywność autorki ponownie mnie urzecze.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Strażnicy Nirgali 1 Serce Suriela
2 wydania
Strażnicy Nirgali 1 Serce Suriela
Agnieszka Wojdowicz
7.8/10

Pierwszy tom ekscytującej sagi o losach Bree Whelan, dziewczyny z rodu aniołów. Żeby znaleźć się w Nirgali, wystarczy mieć magiczny kryształ farin i przejść przez most… Na północ od rzeki Rondane roz...

Komentarze
Strażnicy Nirgali 1 Serce Suriela
2 wydania
Strażnicy Nirgali 1 Serce Suriela
Agnieszka Wojdowicz
7.8/10
Pierwszy tom ekscytującej sagi o losach Bree Whelan, dziewczyny z rodu aniołów. Żeby znaleźć się w Nirgali, wystarczy mieć magiczny kryształ farin i przejść przez most… Na północ od rzeki Rondane roz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ostatnio czytam dosyć dużo młodzieżowych pozycji aby móc je zarekomendować moim dzieciom lub po prostu, czytam aby mieć z nimi temat do rozmowy, gdyż one akurat w tym czasie je czytają. Tym razem pod...

@mag-tur @mag-tur

"- Nie rozumiem, dlaczego to wszystko robisz. - To wszystko to znaczy co? - No wiesz. Ta cała wyprawa z nami... Po co naprawdę idziesz do miasta aniołów? Zastanowiła się nad odpowiedzią. Pomyślała, ż...

@Kociara @Kociara

Pozostałe recenzje @Gosiarella

Dwie królowe
Kobiety tyrana

(...) „Dwie królowe” są najlepszą powieścią Gregory, jaką do tej pory czytałam. Tło polityczno historyczne nie jest zbyt szczegółowo przedstawione, ale w wystarczający s...

Recenzja książki Dwie królowe
Milion słońc
"Błogosławionego" część druga

Gosiarellowa recenzja „W otchłani” całkiem zgrabnie opisywała bohaterów książki (ciekawi i sympatyczni), świat przedstawiony przez autorkę (zapierający dech), czy też ogó...

Recenzja książki Milion słońc

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl