Anioł z Auschwitz recenzja

Sięgacie po ciężką literaturę? Bo ja do takiej na pewno zaliczam książki o tematyce obozowej.

Tym razem, dzięki booktourowi przeczytałam książkę Eoina Dempseya "Anioł z Auschwitz". Jest to wstrząsająca historia chociaż z dobrym zakończeniem.
Wszystko kręci się wokół miłości. Christopher oraz Rebekka poznają się gdy mają po sześć lat. Od tego dnia są nierozłączni. Jednak los sprawia że ona musi wyjechać a potem nie daje znaku życia. Po kilku latach wraca z narzeczonym. Jednak tutaj miłość wygrywa i znów są razem. Zaczyna się wojna. Zakochani mają problem, gdyż Christopher jest Niemcem a Rebekka żydówką. Jak się można domyśleć, zostają rozdzieleni. Ona trafia do obozu koncentracyjnego, a on wstępuje do SS gdyż chce ją odnaleźć i uratować. Czy ją odnajdzie? Czy nie sprzeda duszy by to zrobić?
Chwilami musiałam książkę odkładać. Chociaż jestem świadoma, że to nie jest rodzaj powieści, który pokazuje tak naprawdę co tam się działo, bo wątek był skupiony na czymś innym. Ale dla mnie zawsze wszystko co tam się działo jest nie do ogarnięcia. Książkę bardzo dobrze mi się czytało. I fajnie że mimo wszystko skończyła się dobrze. A ja bardzo lubię dobre zakończenia.

Za możliwość przeczytania dziękuję @powiem_ci_kilka_slow_o_ksiazce, która zorganizowała booktour z tą książką ❤️ 
............................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................