Ania recenzja

Anna Przybylska któż nie zna choćby jednego filmu z jej udziałem? Przebojowa osobowość,żywiołowa, uśmiechnięta, z oryginalną urodą i charakterystycznym głosem. A przy tym oddana niesamowicie rodzinie i chroniąca ją przed fotoreporterami.
Co ciekawe Ania nigdy nie ukończyła szkoły aktorskiej, a jednocześnie grała u wielu znakomitych reżyserów.
Autorzy pokazują nam najpierw aktorkę z perspektywy domu rodzinnego, który ukształtował jej osobowość. Wczesna śmierć ojca zahartowała ją i nauczyła ,żeby czerpać z życia garściami, ponieważ jest bardzo krótkie. Tak jakby przeczuwała, że ma niewiele czasu.
Odkrywamy na kartach biografii pasję z jaką podejmowała kolejne wyzwania aktorskie ale nie tylko bo stała się także twarzą wielu kampanii reklamowych renomowanych firm kosmetycznych.
No i ostatnie karty poświęcone walce z chorobą nowotworową. I jak zwykle refleksja, która przychodzi czemu tak barwne osobowości odchodzą tak szybko zanim tak naprawdę nasycą nas swoim talentem. Pozostaje cieszyć się tym, że jej dokonania filmowe wciąż są przypominane.