NieUrodziny. Mroczne opowieści recenzja

Alicja jakiej nie znacie

Autor: @booksbybookaholic ·1 minuta
2021-11-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Nieurodziny" Liz Braswell to książka, która początkowo urzekła mnie swoją okładką: minimalistyczną, a jednocześnie wpadającą w oko i z przepięknie ozdobionymi brzegami. Czy pod tą piękną fasadą, kryła się równie zachęcająca historia?
Alicja znacząco dorosła od ostatniej wizyty w Krainie Czarów. Zgodnie z zasadami panującymi w wiktoriańskiej Anglii teraz do jej obowiązku należy znalezienie odpowiedniego partnera i nauka dobrych manier, o co szczególnie dba jej starsza siostra. Dziewczyna nie jest jednak zachwycona taką perspektywą, a wolny czas woli spędzać wśród natury, fotografując ją. Kiedy zaczyna na zdjęciach odnajdywać swoich przyjaciół z innego świata rozumie, ze przydarzyło się coś złego i musi jak najszybciej ich odnaleźć i udzielić pomocy. Czy zdąży zanim będzie za późno? Czy w Krainie Czarów jest jeszcze dla niej miejsce?

Historię Alicji znam niestety bardzo pobieżnie, miałam okazję obejrzeć tylko niewielką część filmu, więc nie mogę porównać wam tego retellingu z oryginałem, ale muszę przyznać, że była to bardzo ciekawa historia. Nie wszystko jest od razu wiadome, mamy do czynienia ze sporą dawką zagadek, ale to czyniło książkę ciekawszą. Co prawda mam lekki zarzut do jej grubości, bo mam wrażenie, że miejscami lekko się ciągnie, ale to w zasadzie jedyne, co mi w niej przeszkadzało. Fajnie było przebywać z bohaterami z Krainy Czarów, którzy mieli bardzo nietuzinkowe charaktery. Do tego osadzenie realnej akcji w Anglii za panowania królowej Wiktorii było ciekawym pomysłem, bo dzięki niemu autorka mogła wpleść do książki aktualne dla tamtej epoki tematy i skłonić do refleksji na przykład nad rolą kobiety w społeczeństwie, czy ksenofobią. Zawsze doceniam, gdy w powieść wplecione są poważniejsze tematy

Sama Alicja, w moim odczuciu nie została, za dobrze rozbudowana, ale świat wokół niej to rekompensuje.
Czy książkę polecam? Myślę, że tak. Jeśli czytaliście oryginalną historię, w tej znajdziecie parę ciekawych nawiązań, które umilą wam lekturę (no i kota z Cheshire, którego jestem dużą fanką). A dla tych, którzy Alicji nie znajdą, będzie to fajne pierwsze spotkanie.

Za książkę bardzo dziękuję Wydawnictwu Olesiejuk.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
NieUrodziny. Mroczne opowieści
NieUrodziny. Mroczne opowieści
Liz Braswell
7/10
Seria: Mroczne Opowieści

„NieUrodziny” – pierwsza powieść z serii „Mroczne Opowieści” – to na nowo opowiedziana historia o Alicji w Krainie Czarów. Alicja różni się od innych osiemnastoletnich mieszkanek Kexfordu z czasów w...

Komentarze
NieUrodziny. Mroczne opowieści
NieUrodziny. Mroczne opowieści
Liz Braswell
7/10
Seria: Mroczne Opowieści
„NieUrodziny” – pierwsza powieść z serii „Mroczne Opowieści” – to na nowo opowiedziana historia o Alicji w Krainie Czarów. Alicja różni się od innych osiemnastoletnich mieszkanek Kexfordu z czasów w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @booksbybookaholic

Lady Makbet
Mroczny retelling idealny na jesienne wieczory

Wraz ze skracającymi się dniami, deszczowymi porami i szybko zapadającym zmierzchem, reakcją dość dla mnie naturalną jest sięganie po książki z mroczniejszym klimatem, p...

Recenzja książki Lady Makbet
Witamy w Fae Café
Fantastyka dla każdej jesieniary

Mam wrażenie, że premiera "Witamy w Fae Cafe" przeszła w polskich bookmediach bez większego echa, czego ogromnie żałuję, bo książka okazała się naprawdę wyjątkowym cosy ...

Recenzja książki Witamy w Fae Café

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl