Cyjan recenzja

Albinos krwiopijca: reaktywacja

Autor: @alicya.projekt ·2 minuty
2023-10-01
Skomentuj
2 Polubienia


Panie Dobrowolski, tego się czytelnikom nie robi! Miałam dostać odpowiedzi na pytania, a nie skręcać się z ciekawości w oczekiwaniu na kolejną część przygód Konrada!

Wampir znany nam z pierwszego tomu, wspomniany już Konrad Harkov, był cherlawym, pomarszczonym starcem z resztkami sterczących w nieładzie włosów, któremu daleko – na szczęście – do połyskującego w słońcu amanta. Jak przystało na zgredziałego i zmierzłego odludka, który ma po dziurki w nosie bezsensowności otaczającego go świata i rządzących nim intryg, „wyprowadził” się w Bieszczady, do maleńkiej górskiej wioski. Jak się pewnie domyślacie, chciał po prostu uciec przed problemami, ale niestety, przeszłość przywędrowała za nim nawet w te dzikie ustronie. I wtedy się zaczęło. Kto czytał, ten wie.

W kontynuacji, nasz bohater, jakkolwiek by to zabrzmiało (w końcu to nieumarły), nabrał „życia”. Po porzuceniu bezkrwistej diety: odmłodniał, odzyskał krzepę i wigor. Trochę bałam się, że straci przez to dla mnie na atrakcyjności, bo będzie bardziej wpisywał się w pożądaną współcześnie estetykę wampirzego przystojniaka, stworzonego głównie do przeżywania romantycznych uniesień. Na szczęście autor mi tego nie zrobił: zamiast ckliwego harlekina, powtórnie dostajemy dynamiczną i pełną brutalności opowieść, w której bez względu na to czy jesteś dobry, czy zły, masz takie same szanse na to by dostać porządny łomot lub umrzeć – tym razem ostatecznie.

W „Cyjanie” nie tylko Konrad (vel Cyjan) ulega metamorfozie. Z owianych mrocznymi tajemnicami leśnych ostępów, przenosimy się wprost w, tętniące rykiem silników, trzewia miasta. Zmienia się więc sceneria i związana z nią perspektywa: z dzikiej i nieokrzesanej w mocno zurbanizowaną – z jednej strony cuchnącą spalinami, zasikanym dworcem i brudem ulicy, z drugiej oślepiającą arogancją luksusu betonowej cywilizacji. Pojawiają się także nowi bohaterowie m. in. twarde i harde wampirzyce, cała ferajna groźnych bikerów i mnóstwo „młodych”, nieświadomych swojego położenia przemienionych upiorów. Konrad chciał początkowo TYLKO rozwikłać zagadkę swojego pochodzenia, wplątał się jednak w skomplikowaną intrygę, która ma na celu rozsadzenie wampirzej społeczności od środka i zdetronizowanie jej samozwańczego władcy. Po drodze oberwał bowiem nie tylko ten kto powinien, a o ile znamy już porywczego Konrada, on takim sytuacjom nie odpuszcza. Nawet jeśli oznacza to ucięcie sobie pogawędki z samą Śmiercią i zatracenie się w szaleństwie.

Dobrowolski powtórnie zabiera nas na wyprawę w głąb wampirzego jestestwa, gdzie próby ratowania porządku istnienia, grożą pogrążeniem się w beznadziei i chaosie. Tutaj wszystko wrze, wręcz kipi. Tym razem jest bowiem intensywniej, mroczniej, sensacyjniej, a wątpliwości natury egzystencjalnej, nękające naszego albinosa krwiopijcę, zyskują nowy wymiar.

Podczas lektury „Delirium” byłam tą historią – gęstą, z nutą słowiańszczyzny – totalnie zachwycona. To był debiut przez sporkie „D”. Po przeczytaniu „Cyjana”, muszę przyznać, że „Delirium” było zaledwie przygrywką do konkretnie rozkręcającej się akcji! Fabularnie - jeśli lubicie motyw straconych szans, zmiennokształtnych, pradawnej magii, gangów motocyklowych - mamy do czynienia z totalną petardą. Na dokładkę autor bardzo się warsztatowo rozwinął. Dbałość o szczegół, naturalność dialogów, płynność językowa, są na wyższym poziomie niż poprzednio – chociaż i tak było dobrze. Jedyne do czego można się jeszcze przyczepić, jeśli już się musi, to rozchwiana dynamika poszczególnych scen. Nie ma to jednak większego wpływu na odbiór powieści.

Jak widać, Dobrowolskiego warto poznać. Jeśli jeszcze nie mieliście styczności z jego twórczością, to koniecznie sięgnijcie po opowiadania z „Tryzny” i „Gruzów” oraz oczywiście po cykl o krwiopijcy albinosie.

[współpraca barterowa]

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cyjan
Cyjan
Jarosław "Jarek" Dobrowolski
8.1/10
Cykl: Krwiopijca, tom 2

Pełen tajemnic kryminał, mroczny humor i akcja w świecie urban fantasy, gdzie rządzące nocą wampiry są tylko jedną z wielu ras, o których z trwogą szeptali dawni Słowianie. Po dobrowolnym odwyku w B...

Komentarze
Cyjan
Cyjan
Jarosław "Jarek" Dobrowolski
8.1/10
Cykl: Krwiopijca, tom 2
Pełen tajemnic kryminał, mroczny humor i akcja w świecie urban fantasy, gdzie rządzące nocą wampiry są tylko jedną z wielu ras, o których z trwogą szeptali dawni Słowianie. Po dobrowolnym odwyku w B...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Cyjan” to drugi tom cyklu autorstwa Jarosława Dobrowolskiego, który nie skąpi czytelnikom wrażeń. Zabrał nas w świat urban fantasy, gdzie można spotkać wiele różnych istot zamieszkujące słowiański...

@snieznooka @snieznooka

Wampiry od wieków wzbudzają ogromne zainteresowanie. Niewątpliwie ogromny wpływ miała na to powieść Brama Stokera „Drakula” (1897), która stanowiła swoisty katalizator do upowszechnienia się straszli...

@SFsince2018 @SFsince2018

Pozostałe recenzje @alicya.projekt

100 pierwszych słów. Świat wokół mnie
A wy jak spędziliście Dzień Kropki?

Dla tych którzy nie wiedzą cóż to: 15 września obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Kropki, czyli święto odkrywania talentów, kreatywności, odwagi, a przede wszystkim do...

Recenzja książki 100 pierwszych słów. Świat wokół mnie
Czernie
Dekalog obecności

@Obrazek „Czernie”. Książka tak piękna jak trudna, tak trudna jak piękna. Słowem wstępu zdradzę wam, iż po cichu marzy mi się, by powieść Artura Pomiernego trafiła ...

Recenzja książki Czernie

Nowe recenzje

Nie ma kto pisać do pułkownika
Życie na zgliszczach rewolucji
@DZIKA_BESTIA:

Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dum...

Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownika
Dziennik pokojówki
Jak daleko się posuniesz, aby chronić sekret, k...
@pannajagiel...:

Opis: Czy myślisz, że znasz tę idealną rodzinę z najbogatszego domu przy twojej ulicy? Nie próbuj im zazdrościć, bo za...

Recenzja książki Dziennik pokojówki
Zygmunt III Waza
Pisząc biografię w sytuacji, gdy nie ma się umi...
@Bartlox:

Ta książka ma bardzo źle zrobiony rytm. I nie mam tu na myśli faktu, że np. Zygmunta poznajemy już jako dorosłego fac...

Recenzja książki Zygmunt III Waza
© 2007 - 2024 nakanapie.pl