Autorom została poświęcona ostatnia strona książki, prócz tego wiele można się o nich dowiedzieć z poszczególnych stron, na których wielokrotnie wspominają epizody ze swojego życia oraz przypadki, w których ich „zdolności” okazały się „wybawieniem”.
David Perlmutter jest neurologiem z wieloma nagrodami zawodowymi oraz autorem czterech książek, które nie zostały opublikowane w Polsce.
Alberto Villoldo jest szamanem, kierującym ośrodkiem uczącym innych praktyki szamańskiej. Studiował psychologię i antropologię medyczną jest również autorem między innymi pięciu książek, które odbiły się echem w Ameryce, lecz żadna nie została przetłumaczona na język polski.
W połączeniu umiejętności szamana i wiedzy neurologa powstała książka
pt. „Aktywuj pełną moc mózgu. Cuda i neurologia”
Pierwsze 12-13 rozdziałów (na 15) zawiera opis mózgu, a dokładnie rolę, jaką odgrywają jego poszczególne części np. Neurony, mitochondria oraz wskazówki do pobudzenia tych części mózgu, które dotychczas pozostawały w „uśpieniu”.
Autorzy „nafaszerowali” książkę mnóstwem założeń, które poparli o najnowsze wyniki badań, jednakże na wiele postawionych sobie pytań nie odpowiedzieli lub nie zgłębili tematu.
Książka, mimo że jest bogata w trudne zagadnienia nie sprawia trudności w czytaniu, czy też odbiorze jej treści. Chociaż może się wydawać, że książka nie spełniła założeń autorów, a przynajmniej oczekiwań czytelnika to mimo wszystko „wciąga” i z czystej ciekawości nie byłam w stanie odłożyć jej na półkę. Dzięki stylowi obu autorów książkę czyta się szybko, a wprowadzenie podrozdziałów z pewnością w tym pomaga.
Jestem bardzo sceptycznym człowiekiem i byłabym skłonna wierzyć w każde słowo napisane w tej książce, gdyby nie autor-szaman. O szamanach mam takie same zdanie jak o wróżkach – „pic na wodę”, a opisy jego doświadczeń duchowych wydały mi się niekiedy wprost śmieszne. Pomijając fakt, kilku przypadków przytoczonych w tej książce( mowa o „cudownych – szamańskich” uzdrowieniach, a nie o przypadkach zaniżających statystykę „uleczeń”), a dokładniej metody leczenia, miałam ochotę umieścić ją na „półce fantastyka”, a nie „poradnik” czy też „dzieło naukowe”. Fragment o gotowym szkicu książki zapisanym według autora w przyszłości, do której miał dostęp mówi sam za siebie.
Przeczytałam na ten temat dużą ilość artykułów, a ta książka większości zaprzecza.
Niestety mój tryb życia nie pozwala mi na zastosowanie(jak na razie) pięciotygodniowej „kuracji” w celu „odnalezienia swojej duszy” i tym samym poprawienia funkcji mózgu, jednakże zachęcam innych, chociażby dla zaspokojenia ciekawości.
Co do diety to dziwi mnie fakt, że jest polecanych wiele „suplementów żywieniowych”, których cena może przeciętnego człowieka przerazić, aczkolwiek nie jest nic wspomniane chociażby o lecytynie czy magnezie, które bądź, co bądź mają wpływ na wyżej wspomniane neurony i sprawność mózgu.
Moje oczekiwania minęły się z założeniami autorów niemniej jednak uważam,
że czas poświęcony nad tą książką nie jest stracony, gdyż dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy na temat funkcjonowania naszego mózgu oraz ułatwiła mi zrozumienie zagadnień z genetyki. Książkę polecam komuś, kogo ciekawią takie tematy lub chce pogłębić swoją widzę w tym zakresie.
Moja ocena to 6/10