Po zaginięciu brata, Allie zmienia się nie do poznania- nienawidzi swojej szkoły, opuszcza się w nauce, a nawet zostaje aresztowana. Rodzice decydują się na wysłanie jej do szkoły z internatem oddaloną od jej rodzinnego miasta. Akademia Cimmeria nie jest zwyczajną szkołą, a uczniowie to nie trudna do wychowania młodzież, a utalentowani i uprzywilejowani nastolatkowie. Panują tam dziwne i surowe zasady i surowy zakaz korzystania z telefonów, czy komputerów. Pewnego dnia jedna z uczennic zostaje brutalnie zamordowana i na jaw wychodzi, że szkoła ma pewien mroczny sekret. Dlaczego trafiła do tej dziwnej szkoły? Jaką tajemnicę kryje historia jej rodziny? Czy uda jej się uniknąć niebezpieczeństw i ukończyć semestr?
Na początku chciałabym zaznaczyć, że jest to nowe wydanie książki, która miała premierę w 2013 roku. Nie czytałam jej wcześniej, więc dla mnie było to pierwsze spotkanie z Akademią. Wydaje mi się, że gdybym poznała tę historię, gdy byłam nastolatką, zakochałabym się w niej.
Na wyróżnienie zasługuje wygląd zewnętrzny książki. Okładka jest mięciutka i przyjemna w dotyku, taka trochę skórkowa. Dodatkowo złote uszlachetnienia dodają klimatu, a całość wyglądem przypomina trochę lekturę szkolną. Na pochwałę zasługuje też grzbiet książki, który będzie wyglądał przepięknie na półce, z całą resztą serii.
Nie do końca polubiłam się z główną bohaterką, coś mi w niej przeszkadzało. W ciągu dwóch dni przechodzi przemianę z buntowniczej nastolatki, w poukładaną, grzeczną uczennicę. Jednak Carter został ciekawie wykreowany i od razu go polubiłam. Poznajemy w tej historii wiele postaci, jedne odgrywają ważniejsze role, inne trochę mniej, jednak każdy ma jakąś swoją cechę i czasami łatwiej polubić te drugoplanowe osoby niż główne. Autorka posiada umiejętność wykreowania bohaterów, których od razu znienawidzimy, a także takich, o których w trakcie czytania będziemy zmieniać zdanie. Pod tym względem książka jest dobrze napisana. Mamy też do czynienia z trójkątem miłosnym, który był oczywisty do domyślenia się.
Akcja płynie raczej dynamicznie, czasami zwalnia, czasami aż zbyt przyspiesza. Napięcie budowane jest tak naprawdę przez całą książkę, jednak muszę przyznać, że im dalej w las tym bardziej się nudziłam. Tak naprawdę nie dowiedzieliśmy się nic, zakładam że tajemnice odkryjemy dopiero w kolejnych tomach. Zabrakło mi rozwinięcia tego wątku kryminalnego, który najbardziej mnie zaciekawił.
Zakończenie było ciekawe, jednak ostatni rozdział trochę to zepsuł. Ja bardzo lubię, gdy książka przepełniona jest zwrotami akcji, a ciekawość budowana jest z każdą kolejną stroną, aż do mocnego zakończenia, które albo wyjawia te mroczne tajemnice, albo zostawia nas z dziurą w sercu i ogromną potrzebą sięgnięcia od razu po kolejny tom. Tutaj było to zbyt cukierkowe zakończenie, zbyt spokojne jak na wydarzenia sprzed paru stron.
Styl pisarski jest bardzo przyjemny i prosty, jednak dla mnie czasami aż zbyt prosty. Na pewno młodzież 14+ doceni tą historię, trochę starszy czytelnik może odczuć pewien niedosyt.
Bardzo spodobała mi się sama Akademia, jej gotycki klimat, te wszystkie piękne pomieszczenia i tajne przejścia.
Podsumowując, dobrze się bawiłam czytając “Wybranych”, jednak nie jest to książka pozbawiona wad. Poleciłabym ją na pewno nastolatkom, którzy szukają motywów dark akademii, sekretów i mrocznego klimatu.
Współpraca reklamowa z wydawnictwem Moondrive.