"Zdobyłam się na spory wysiłek. - Dziękuję, że nam pomogłeś.
- Wielki Boże - westchnął, wznosząc oczy do nieba. - Dobre słowo z ust Rose Hathaway. Teraz mogę umrzeć szczęśliwy.
- Czy chcesz przez to powiedzieć, że jestem wredną niewdzięcznicą?
Posłał mi wymowne spojrzenie."
Richelle Mead to autorka, którą szczerze podziwiam. Na mojej półce leży już kilka jej książek, takich jak saga u sukubach, a kolekcja wciąż się powiększa. Jest to jedna z moich ulubionych pisarek. A opowieść o wampirach, której część zaraz Wam opiszę, także zawładnęła moim sercem.
"Pocałunek Cienia" to III tom sagi "Akademia Wampirów". Tytuł tej części oznacza połączenie, którym są związane dwie przyjaciółki: Rose, półwampir (dampir), która jest naszą główną bohaterką i narratorką i Lissa, wampirzyca (moroj) z królewskiego rodu. Opowiedziałabym nieco więcej, lecz nie chcę umieszczać żadnych spoilerów dla tych, którzy nie czytali jeszcze drugiej, a tym bardziej pierwszej części. W każdym razie: W Akademii rozpoczynają się ćwiczenia polowe, w których Rose musi pilnować wampira, za którym niespecjalnie przepada. Do tego w sądzie wszczynają rozprawę Wiktora. To dodatkowy stres dla głównej bohaterki, nie wspominając już o duchach, które ciągle ją nawiedzają. Wszyscy, włącznie z nią samą, uważają, że zwariowała i ma omamy. A co z miłością do swojego nauczyciela?
Jeśli chodzi o bohaterów muszę powiedzieć coś, co i mnie zdziwiło: zaczęłam lubić Adriana. Nie wiem dlaczego, dopiero po przeczytaniu całości doszłam do takiego wniosku. Ciekawa jestem, jakie Rose podejmie kroki w związku z nim.
Pierwsza połowa książki była, jak dla mnie, wyjątkowo nudna. Strasznie mi się dłużyło, głównie ze względu na to, że prawie cały czas mowa jest o sprawie Daszkowa. Dopiero w drugiej połowie zaczyna się naprawdę sporo dziać. Akcja toczyła się szybko i energicznie. A zakończenie było wyjątkowo szokujące. Co prawda, miałam to nie szczęście przeczytać spoiler kilka miesięcy temu, ale i tak byłam niesamowicie zaskoczona. Zastanawiam się tylko, co będzie dalej, skoro Rose się... Eh, tu znowu nie chcę zdradzać końcówki.
Oczywiście nie proponuję tego osobom, które nie czytały I części. Ale jeśli macie to już za sobą, to jak najbardziej polecam. Namówiłam już na to jedną ze swoich koleżanek, która od pierwszych stron pokochała całą historię.
" - Minęło ponad czterdzieści dni. - Zamyśliłam się. - Zostałeś dłużej, niż musiałeś. Cieszę się... To znaczy: mam nadzieję, że odnajdziesz spokój. Prawdę mówiąc, liczyłam na to, że zaprowadzisz mnie do niego. (...)
Pokręcił głową. Nie musiał nic mówić - rozumiałam przekaz. Jesteś zdana na siebie, Rose."
Shadow Kiss
Akademia Wampirów tom III
Pocałunek Cienia
Richelle Mead
Monika Gajdzińska
Nasza Księgarnia
432 strony
A teraz news z ostatniej chwili. Pamiętacie, jak wspominałam, że chętnie zobaczyłabym ekranizację tej książki? No to się doczekałam. Tak, tak :) Pokazuję Wam z boku plakat do pierwszej części. Iiiiip! Już nie mogę się doczekać! A jeśli nie kojarzycie faceta, który gra tu Dymitra, to Was olśnię: To Kaspian z Opowieści z Narni. Więc z jednej strony się cieszę, ale z drugiej zdaję sobie sprawę, że znowu zacznie się taki szał jak na Zmierzch i Edłarda :) Co Wy myślicie?