🖤ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ ᴘʀᴢᴇᴅᴘʀᴇᴍɪᴇʀᴏᴡᴀ🖤
Czy czujecie się czasem za starzy na jakieś książki? 😁 Ja wręcz przeciwnie, mam wrażenie, że z wiekiem coraz chętniej sięgam po młodzieżówki czy powieści, w których akcja toczy się w liceum. Tak było i tym razem!
"Książę mafii" to fenomen Wattpada, a że kocham fenomeny Wattpada, to z przyjemnością przyjęłam propozycję recenzencką i ambasadorską. 😁
Tytuł wskazuje nam na dość już wyczerpany (moim zdaniem) temat, ale nie dajcie się zwieść, bo jest to przede wszystkim fajny, licealny romans oparty na relacji hate/love, z wątkami młodzieżowych dram połączonych z problemami wynikającymi z pochodzenia bohaterów. 😁
Ava nie pragnęła niczego bardziej, niż w nowej szkole pozostać niewidzialną. Pech jednak chciał, że niezbyt jej to wyszło. 😋
Być może przez jej żółte camaro, ale niekoniecznie. 😉 Miałam wrażenie, że Samuel Weston zwróciłby na nią uwagę nawet, gdyby jeździła rowerem, bo, po prostu, tak miało być.🤷🏼♀️
Wojownicza postawa dziewczyny coraz bardziej wwiercała się w umysł chłopaka, aż w końcu nie było odwrotu.
Ale czy na pewno była tak silna, na jaką się kreowała?
Czy była odpowiednią osobą na rolę, którą ktoś wybrał za nią?
Czy zdoła udźwignąć ciężar, który wraz ze spojrzeniem Samuela na nią spadnie?😬
"Chciałam być twarda, chciałam czegoś dowieść, coś udowodnić.
Poległam z kretesem.
Byłam słaba.
Słaba, niezdecydowana i zagubiona.
Czasami zastanawiałam się, czy to coś złego. Czy zawsze musiałam być silna? Tworzyć pozory? Przyklejać uśmiech, wzruszać ramionami, prychać z pogardą i przeć do przodu?"
Być może to młody Weston okaże się tym, któremu Ava odda władzę nad sobą, a może wręcz przeciwnie- może to on stanie się powodem wszystkich jej problemów?
A może jedno i drugie? 😁
Na pewno ich relacja będzie szalenie dynamiczna i fascynująca. Owszem, to nadal jedynie nastolatki, dzieci bogatych rodziców, którzy na pierwszy rzut oka mają wszystko. Jednak już od najmłodszych lat ciążą nad nimi różne demony, oczekiwania i sekrety, które ukształtowały ich zadziorne charaktery.
Przyznam, że zaskakująco mocno wkręciłam się w ich historię i nie wiem czy to za sprawą ciekawej fabuły, czy sposobu, w jaki autorka pisze.
Mathie Rocks umie tak ubrać myśli w słowa, że miałam wrażenie bycia w głowach bohaterów i oglądania, co się w nich dzieje. Te ponad 500 stron zawiera w sobie bardzo spójną opowieść, która mimo wielu opisów, zwłaszcza tych dotyczących przemyśleń Avy, nie jest monotonna. Wręcz przeciwnie- nie wiem, kiedy się skończyła. 😊
Będzie trochę momentów zabawnych, trochę romantycznych, kilka może lekko zbyt patetycznych, ale całość świetnie pokazuje świat, w jakim znaleźli się bohaterowie i z czym muszą się mierzyć. A jak na ich wiek, tych trudnych spraw jest naprawdę dużo. Dlatego ich uczucie, które w końcu gdzieś tam zacznie się przejawiać, będzie miało taką moc!
"Masz moje serce. Złam je, zdepcz je, a złamiesz i zdepczesz mnie. Tylko obawiam się, że nawet kiedy moje serce pęknie na milion kawałków, każdy z nich nadal będzie pełen miłości do ciebie."
Nie myślcie sobie jednak, że będzie tu tylko słodko i przyjemnie! Bohaterów czeka kilka niemiłych, a nawet niebezpiecznych sytuacji i wcale nie jest powiedziane, że wyjdą z tego cało. Zakończenie sprawi, że nie będziecie mogli doczekać się kolejnego tomu, ale też nie będzie to typowy polsat. 😁
Podsumowując, nie sądziłam, że aż tak wciągnę się w tę książkę, ale ona jest po prostu dobrze skonstruowana i napisana. W dodatku jest to debiut, a ja czytałam egzemplarz recenzencki, czyli taki przed ostatnią korektą, a i tak już był bardzo dobry. Jestem naprawdę pod wrażeniem i bardzo dziękuję Wydawnictwu Znak oraz autorce Mathie Rocks za szansę na wzięcie udziału w tej zabawno-mroczno-pięknej przygodzie! Zazwyczaj nie lubię porównywać powieści do siebie, ale tutaj po lekturze naszła mnie myśl, że "Książę mafii" jest taką lepszą wersją SAF. 🤭 [fanki, nie bijcie, ale serio!]
Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy i zazdroszczę wszystkim, którzy już znają tę historię z Wattpada! Chociaż tak właściwie to nie, bo przecież to przede mną kolejne, z pewnością piękne, chwile z Samuelem i Avą. 🥰
Na ten moment 8,5/10💜