Trzeci tom górskiej serii Katarzyny Rzepeckiej to historia ostatniego z braci- Igora, którego nie mogliśmy zbyt dobrze wcześniej poznać, bo nieczęsto zjawiał się w Ceglastej.
W końcu jednak coś go skłoniło do powrotu z Krakowa, a raczej ktoś...
Igor wpadł na swoją dawną miłość, a razem z tym spotkaniem odżyły jego uczucia. A może nigdy nie wygasły?🤔
Postanowił więc wrócić do rodzinnej miejscowości i dać sobie szansę na miłość, której po cichu pragnął.
Dotychczas spotykał się niezobowiązująco ze swoją pracownicą, którą zresztą uwielbiał, ale od początku znała zasady ich relacji. Raczej nie powinna robić więc problemów, prawda?
Co z tego, że ona również przeprowadza się do Ceglastej, aby pomóc mu prowadzić nowy oddział firmy?
Na pewno dobrze przyjmie ich rozstanie...😉
"Mógłbym się w niej zakochać, gdyby nie to, że moje serce należy od wielu lat do innej." 🥺
Jak zwykle, autorka nie zawiodła i świetnie się bawiłam podczas lektury przygód Igora i jego specyficznego, miłosnego trójkąta, ale też byłam dość mocno zaskoczona pomysłem na fabułę. Muszę przyznać, że fajne zagranie tutaj nastąpiło, takie, które nie zdarza się często w romansach, ale o którym nie mogę za dużo powiedzieć, aby nie odbierać Wam przyjemności z czytania. 😉
Bardzo spodobała mi się ta fabularna świeżość i niepewność, którą przez większość książki w związku z nią odczuwałam.🤭
Wśród postaci nie zabrakło, oczywiście, tych, których już znamy i ponownie miło było zobaczyć, co tam u nich się dzieje, zwłaszcza że Igor nieco różni się od braci. Nie znajdziecie tutaj kolejnego brawurowego ratownika i damy w opałach, a świetny romans biurowy, z ładnym tłem i barwnymi charakterami. 😊
Postać Igora dała się lubić, wcale nie był takim okropnym i poważnym bratem, który przez lata oddalał się od swojej rodziny, jak go sobie wcześniej wyobrażałam. Wyszło, jak wyszło, a jego życie potoczyło się w konkretnym kierunku, ale nadal pozostał tym fajnym chłopakiem z Ceglastej.
Ale czy wszyscy są tymi, którymi byli kilkanaście lat temu?
Czy będą mieli szansę na odzyskanie dawnych uczuć?
A może nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki?
Tego już musicie dowiedzieć się sami! 😊
Na pewno relacja głównych bohaterów będzie ciekawa i wciągnie Was w ten wir emocji. Podobał mi się sposób, w jaki sobie ufali, zwłaszcza pod koniec, kiedy ktoś tam chciał między nimi bruździć. Nie wierzyli w bzdury i chociaż można im wiele zarzucić, zwłaszcza chwilową głupotę i ślepotę, to przez cały czas byli wobec siebie lojalni. Cieszył mnie brak sztucznych dram albo duszenie ich w zarodku, to również było odświeżające!😊
Podczas czytania towarzystwa dotrzyma Wam świetny humor i piękne widoki, rozgrzewająca herbatka i inne, rozgrzewające elementy. 😉
Bardzo Wam polecam całą serię! Nie potrafię wybrać, który tom spodobał mi się najbardziej, bo każdy z braci Burzyńskich coś w sobie ma, dlatego musicie poznać każdego z nich. 😊
Jeśli jeszcze nie znacie pióra autorki, zapewniam i ostrzegam, że jej książki czyta się świetnie i ciągle chce się więcej. 😉
Ja na pewno czekam na jakiś ciąg dalszy!
8/10🥰