1Q84 (1/3) recenzja

1Q84

Autor: @Lena173 ·2 minuty
2010-11-27
Skomentuj
1 Polubienie
Do zapoznania się z twórczością japońskiego pisarza Harukiego Murakamiego w dużej mierze zachęciły mnie recenzje ukazujące się na blogu Futbolowej. Czytywałam je regularnie i w pewnym momencie postanowiłam przekonać się na własnej skórze, czy i na mnie autor powieści takich jak: "Na południe od granicy, na zachód od słońca", czy też "Wszystkie boże dzieci tańczą" rozkocha mnie w sobie do granic możliwości. Do całego przedsięwzięcia podeszłam z dużym entuzjazmem bowiem w opiniach jeszcze wielu osób odkrywałam niezwykły szacunek do twórczości udostępnianej Molom Książkowym dzięki Wydawnictwu Muza.

Z czystym sumieniem mogę przyznać, że spotkanie z pierwszym tomem lektury "1Q84" zrobiło na mnie pozytywne wrażenie, a Haruki Murakami w moim odczuciu stał się geniuszem w swojej profesji. Autor nie tylko zainteresował mnie opisywanymi przez siebie zdarzeniami ale także nie pozwolił na to abym chociaż na chwilę zaprzestała śledzenia losów Aomame i Tengo. Poświęciłam tej dwójce większość poprzedniego weekendu i do chwili, w której nie przekroczyłam ostatniej strony nikt nie był wstanie odciągnąć mnie od tej lektury.

Przekonałam się, że - poprzez swój styl pisania - autor potrafi wzbudzić w czytelniku jego nawet najskrytsze emocje co w moim przypadku coraz częściej bywa nie lada zadaniem. Ostatnimi czasy regularnie łapie się na tym, iż przestają zaspokajać mnie powieści o konsystencji prostolinijnej - nie posiadające prawdziwej głębi, a będące jedynie przyjemnymi czytadłami. Co prawda zagłębianie się w tego typu literaturze jest ważne, jednak nie ma to jak pełnowartościowa powieść.

Każdy kto miał okazję już wcześniej zapoznać się z dziełami napisanymi przez japońskiego autora wie, że nie trzeba wcale szukać informacji na jego temat w różnych źródłach, by zauważyć, że Haruki Murakami jest osobą niezwykle mądrą na różnych płaszczyznach wiedzy. W "1Q84" dostarcza swoim czytelnikom informacji dotyczących historii Japonii sprzed kilkudziesięciu lat ale i nie tylko. Pisarz umiejętnie łączy zjawiska, które - wydawać by się mogło - wcześniej do siebie nie pasowały. Dużym plusem książki jest także to, iż Aomame i Tengo po wielu latach rozłąki wpadają na siebie nie po to aby zatopić się w swojej bezgranicznej miłości, lecz żeby współdziałać w ważnej - 'dla dobra ogółu' - sprawie.

Haruki Murakami w swoim dziele posługuje się językiem, który tylko umila czytelnikowi czas spędzony w "1Q84". Nie przypominam sobie abym podczas zagłębienia się w lekturze czegoś nie zrozumiała, a wręcz przeciwnie. Czasami tylko narracja trzecioosobowa przechodzi w narrację pierwszoosobową, jednak wychodząc z założenia, iż nie jest to żadnym problemem do Moli Książkowych. Ogólnie rzecz biorąc zachęcam wszystkich - którzy jeszcze tego nie zrobili - do zapoznania się z twórczością japońskiego pisarza. Ze swojej strony dołożę wszelkich starań, by w najbliższym czasie dorwać w swoje łapki kolejną książkę tego autora... Z niecierpliwością oczekuję także na kolejny tom - omawianej w dniu dzisiejszym - powieści.


Wydawnictwo Muza, listopad 2010
ISBN: 978-83-7495-866-0
Liczba stron: 480
Ocena: 9/10

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-11-27
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
1Q84 (1/3)
1Q84 (1/3)
Haruki Murakami
7.7/10
Cykl: 1Q84, tom 1

Podobnie jak w "Kafce nad morzem" autor rozwija jednocześnie dwa wątki - rozdziały o numerach nieparzystych opowiadają historię kobiety imieniem Aomame, a rozdziały o numerach parzystych historię męż...

Komentarze
1Q84 (1/3)
1Q84 (1/3)
Haruki Murakami
7.7/10
Cykl: 1Q84, tom 1
Podobnie jak w "Kafce nad morzem" autor rozwija jednocześnie dwa wątki - rozdziały o numerach nieparzystych opowiadają historię kobiety imieniem Aomame, a rozdziały o numerach parzystych historię męż...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Za każdym razem, gdy odpalałem czytnik żeby poczytać sobie trochę 1Q84 nachodziła mnie seria następujących po sobie uczyć. W pierwszej kolejności szło (trwające dosłownie chwilkę) coś na kształt znuż...

@Mackowy @Mackowy

To już moje drugie spotkanie z tym autorem i po raz kolejny wyszło kompletnie spontanicznie. Akurat na wyprzedaży zauważyłam pierwszy tom 1Q84, o którym słyszałam już wiele razy i wielu z Was polecało...

@Paulaaaa @Paulaaaa

Pozostałe recenzje @Lena173

Wszystkie moje mamy
Holocaust w wersji dla najmłodszych

Nie potrafię znaleźć odpowiednich słów na opisanie uczuć, które towarzyszyły mi podczas czytania tej niepozornej książeczki. Nie ukrywam, że sama mocno zdziwiłam się jej ...

Recenzja książki Wszystkie moje mamy
Rywalki
Rywalki

Literatura młodzieżowa. Dla wielu dorosłych czytelników jest czymś nieosiągalnym i bynajmniej nie ma to związku z tym, że ktokolwiek zabrania im zapoznawania się z tego t...

Recenzja książki Rywalki

Nowe recenzje

Smugi
Smugi
@book_matula:

Pod hasłem „superprodukcja” z pewnością warto zwrócić uwagę na nowość Małgosi Starosty – „Smugi”. Nie przesadzam, a po ...

Recenzja książki Smugi
Przerwa świąteczna
Ktoś chce nieprzesłodzoną opowieść świąteczną?
@kkozina:

❓️Czy w dzisiejszych zabieganych czasach wierzycie jesz­cze w magię Bożego Narodzenia? W pewnym parku, przy alejce pro...

Recenzja książki Przerwa świąteczna
Zło w ciemności
W ciemności wszystko jest straszniejsze.
@florenka:

“Zło w ciemności” to kolejna książka Alex Kavy, w której pierwsze skrzypce odgrywają agentka FBI Maggie O’Dell, Ryder C...

Recenzja książki Zło w ciemności
© 2007 - 2024 nakanapie.pl