Avatar @piaty

piąty

@piaty
9 obserwujących.
Kanapowicz od 4 lat. Ostatnio tutaj około 3 godziny temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
9 obserwujących.
Kanapowicz od 4 lat. Ostatnio tutaj około 3 godziny temu.

Cytaty

...nie licząc niektórych rodzajów raka, wszystko, co spotyka ludzi, wyrządzają sobie sami.
Mówienie różni się od seksu zdecydowanie korzystniejszym stosunkiem energii zainwestowanej do energii uzyskanej.
Życie to uniwersytet śmierci.
...istnieją dwie szkoły, bardzo od siebie różne, szkoła bogatych i szkoła biednych. Potrzebowałem, jak zresztą wielu, wielu innych ludzi, dwudziestu lat, a do tego jeszcze i wojny, aby nauczyć się tego, że należy trzymać się przypisanej nam kategorii, że należy najpierw zapytać o cenę takich czy innych przedmiotów lub ludzi, zanim się ich dotknie, a zwłaszcza zanim zacznie nam na nich zależeć.
Złe psy strzegą wiele kulturalnych domów.
Polityka to historia z rozwiniętymi skrzydłami! Jaka inna dziedzina ludzkiej aktywności wyzwala jednocześnie wszystko co najlepsze i najgorsze w ludzkich duszach?
Zdecydowana większość ludzi umiera dopiero w ostatniej chwili; inni z kolei zabierają się do tego już dwadzieścia lat wcześniej, a czasami to nawet jeszcze wcześniej. I to oni właśnie są najbardziej nieszczęśliwymi ludźmi na ziemi.
Żeby w mózgu jakiegoś palanta najdrobniejsza myśl wykonała choćby niewielką rundkę, gościu musi wiele przeżyć i przejść przez naprawdę bardzo, ale to bardzo okrutne rzeczy.
Kiedy brak wyobraźni, umieranie to pryszcz, ale kiedy wyobraźnia jest, śmierć to za dużo.
Ważne w życiu jest to, aby wyjaśniać sobie nawzajem różne rzeczy. We dwóch idzie to znacznie lepiej niż w pojedynkę.
Wiek wielkich przemian, wmawiają nam. Jakich znowu przemian? Przecież nic się właściwie nie zmieniło. Wciąż i nadal podziwiają samych siebie
Muzułmanin umiera w Afryce Północnej, a ulem, który ma go pochować, mówi: „Gdyby śmierć nie była nieunikniona, człowiek strawiłby życie, próbując jej unikać. Nie podejmowałby żadnego ryzyka, do niczego by nie dążył, niczego nie przedsiębrał, niczego by nie unikał i niczego nie tworzył. Życie stałoby się wieczną rekonwalescencją. Tak, bracia, podziękujmy Bogu, iż zechciał obdarzyć nas śmiercią, by życie nabrało wartości, nocą, by wartości nabrał dzień, ciszą, by słowo zyskało wartość, chorobą, by wartość miało zdrowie, wojną, by wartości nabrał pokój. Podziękujmy Mu, że obdarzył nas zmęczeniem i cierpieniami, aby wytchnienie i radości zyskały wartość.
Każdy z nas ma dwa życia; to drugie zaczyna się, gdy zdajesz sobie sprawę, że masz tylko jedno.
Jakiż szczęśliwy jest człowiek, który nigdy nie popadł w zwątpienie!
Sugerowany porządek jest taki: proszę ograniczyć życie do kanapy, wybrać najgłupszy program w telewizji, poddawać się przez jakiś czas zapaści mentalnej i fizycznej, a później umrzeć.
Pieprzyć ich.
Nie zamierzam tak żyć.
Niedołężność to faktura, jaką wystawiają wszystkie geny, dzięki którym na pewnym etapie było się przystojnym brunetem czy piękną blondynką z kilkorgiem dzieci na kolanach albo na rękach.
- Znasz pięć białych trucizn? - pyta Arsuaga.
- Nie - przyznaję.
- Rafinowany cukier, biała mąka, biały ryż, mleko i sól.
Krzesła i rafinowany cukier to najgorsze wynalazki ludzkości.
Seks, śmierć i altruizm. Trzy problemy, z którymi mierzy się neodarwinizm.
Być nieśmiertelnym nie jest rzeczą niezwykłą; wszystkie stworzenia oprócz człowieka są takie, gdyż nie znają śmierci; rzeczą boską, rzeczą straszną, rzeczą niepojętą jest wiedzieć, że jest się nieśmiertelnym.
Dla tych, których spotkała śmierć w kopalnianych przodkach Kołymy - bo niedługo tam pożyli - złote zęby, wyłamane im po śmierci, były jedynym złotem, które dostarczyli państwu przy wydobywaniu złota w kopalniach Kołymy. Wagowo ilość złota w protezach była większa niż to, co oni zdołali tam wykopać, wygrzebać, wyrąbać kilofem w ciągu swojego niedługiego życia.
Medycyna, chemia, farmakologia już dawno podlegają kontroli wojska. Na całym świecie, w instytutach naukowych zajmujących się mózgiem, zawsze gromadzone były wyniki eksperymentów i obserwacji. Trucizny Borgiów zawsze były narzędziem praktycznej polityki. Dwudziesty wiek przyniósł niezwykły rozkwit środków chemicznych i farmakologicznych sterujących psychiką.
- Czy są pytania do trybunału?
- Są. Dlaczego z kopalni Dżełgała przyjeżdża na rozprawę przed trybunałem już trzeci oskarżony według pięćdziesiątego ósmego paragrafu, a świadkowie są wciąż ci sami?
- Wasze pytanie nie ma związku ze sprawą.
Pojawiają się naczynia z wypalanej gliny, które służą także do przechowywania. A wraz z przechowywaniem pojawia się koncepcja dóbr.
- Pojęcie nadmiaru - uściślam.
- Gromadzony nadmiar ma właściciela, i tym sposobem wraz z nadwyżkami pojawia się rozwarstwienie społeczne, hierarchia.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl