Opinia na temat książki Życie Violette

@Edyta_09 @Edyta_09 · 2022-08-28 11:35:53
Przeczytane Papier
Nigdy wcześniej nie czytałam powieści z cmentarzem w roli głównej. Zastanawiałam się jak autorka wykorzysta ten motyw i muszę przyznać, że udało jej się stworzyć coś wciągającego i naprawdę dobrego. Czytając książkę ciągle przychodziło mi do głowy jedno słowo – delikatny. Nie wiem czy tak można określić sposób pisania, ale właśnie takie określenie ciągle mi się narzucało podczas czytania.

Umiejscowienie akcji na cmentarzu wprowadziło nostalgiczny klimat i zdecydowanie skłania do poważnych przemyśleń. Inni czytelnicy często pisali, że dla nich to książka o tym, że trzeba się cieszyć małymi rzeczami i doceniać nawet te najdrobniejsze. Ja odebrałam to trochę inaczej. Od początku do końca czuć było smutek i przygnębienie. Główna bohaterka nie miała szczęśliwego dzieciństwa, a jako dorosła przeżywa ogromną tragedię i na kilka lat wyłącza się z życia, jest jak zombie. Chyba wszyscy bohaterowie (a przynajmniej ci dokładniej przedstawieni) wydają się mieć wspólną cechę – wszyscy minęli się w swoim życiu ze szczęściem. W pewnym momencie życie dało im szansę na doświadczenie czegoś dobrego, ale jednocześnie nie można było po to sięgnąć nie raniąc przy tym innych.

Momentami miałam wrażenie, że do książki wkradają się elementy baśniowe, ale w niczym mi to nie przeszkadzało i całość odbieram bardzo dobrze.
Ocena:
Data przeczytania: 2022-08-25
× 5 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Życie Violette
Życie Violette
Valerie Perrin
8.2/10

Wielka pochwała radości z małych rzeczy. Bajkowe krajobrazy Burgundii, opowieści o życiu snute na cmentarzu, śmiech i łzy, które mieszają się z pachnącą kawą. Życie i jego różne odcienie. I ...

Komentarze

Pozostałe opinie

Niestety nie zachwyciła mnie ta historia, nie wciągnęła w swoje sidła na tyle, abym nie mogła się od niej oderwać. Oczywiście jest poruszająca, jednak sposób przekazu i styl autorki jakoś do mnie nie...

„Delektuję się życiem, piję je małymi łyczkami niczym herbatę jaśminową z miodem”. Cały tydzień czytałam „Życie Violette”. To było jak spacer po wszystkich porach roku, po wachlarzu emocji, po gór...

To piękna książka. Nie porywa akcją, ale tchnie jakąś dziwną radością, choć często przepełnioną smutkiem.

ŻYCIE VIOLETTE Jestem pod wrażeniem tej powieści. Jedna główna historia życia Violette Trenet-Toussaint – dziewczyny z sierocińca, kobiety, która znalazła spokój na cmentarzu; i to nie po swojej...

© 2007 - 2025 nakanapie.pl