Zmartwychwstanie

Początek zbudził mój niepokój. Ponieważ fakt mamy wszystko pięknie rozpisane i przedstawione to wydaje się że jest tego dużo do zapamiętania. Mamy struktury gangów i ich wpływy wyjaśnione, do tego rozpisane miejsca, szkoły No i postacie których jest na pierwszy rzut oka dużo. A czytanie ma dawać przyjemność a nie ciągle zastanawianie się kto jest kim.

Ale gdy przeszłam do lektury zapomniałam o rozpisce i płynęłam wraz z fabuła do przodu. Nic mnie nie gubiło oraz nie mieszało mi się. Postaci nie da się mylić i rozpiska nie jest konieczna ale napewno dla niektórych pomocna.

Harlow w młodym wieku została porwana i torturowana. Po wszystkim stała się silna i niezależną kobietą, a ojciec wyszkolił ją na wojowniczkę która będzie umiała się bronić. Po jego śmierci w jej życie zjawiają się Saint, Galen, Caz oraz Theo a za nimi stoi niebezpieczny człowiek ich ojciec który namiesza w rodzinie bohaterki. Mamy czterech głównych bohaterów więc seks do delikatnych nie należy. Grupowy, ostry i szczegółowo opisany. Jest bardzo pikantne ale do tego wszystkiego bardzo niebezpiecznie. Harlow a chłopaki prowadzą grę przeciwko sobie i wręcz są wrogami. W tej historii nie znajdziemy kolorowej miłości tu trwa walka o przetrwanie i ani na chwilę nie jest miło. Ja osobiście uwielbiam takie książki i jestem nią zachwycona. Spełniła wszystkie moje oczekiwania i pragnę więcej.
Książka sprawia że zapomina się o realnym świecie i zamykamy się na mroczne zdarzenia. Książka do lek...