?... Może pan na mnie polegać ? powiedział von Chotitz. ? Zniszczenie Paryża nastąpi, gdy tylko otrzymam ludzi i broń, którą mi obiecano, ale na chwilę obecną nie mam nawet wystarczających sił, by bronić Hotelu Maurice... Powiedziano mi, że mogę dostać pułk czołgów. Problem polega na tym, że nie zostało mi nawet tyle czołgów, by przydzielić po jednym do każdej kompanii. Dokładna liczba to zdaje się siedem Panter w okropnym stanie?. [fragment powieści ?Zlikwidować Paryż? Svena Hassela] "Zawsze dostawaliśmy najniebezpieczniejsze zadania do wykonania," - wspomina Hassel - "z których nie mieliśmy już wrócić. Biorąc udział w takich misjach staliśmy się szczurami w ludzkich skórach i tylko instynkt przetrwania utrzymywał nas przy życiu. Dlatego staliśmy się najlepszymi żołnierzami." Hassel był siedmiokrotnie ranny. Dwukrotnie odznaczony został Żelaznym Krzyżem, 1. i 2. klasy. Otrzymał również szereg innych odznaczeń niemieckich, włoskich i fińskich. Służył w 2. Regimencie Kawalerii, oraz w 11. i 27. Regimentach Pancernych. Do zakończenia wojny walczył na wszystkich frontach, za wyjątkiem Afryki Północnej. Podczas walk o Berlin, już w randze porucznika, dostał się do niewoli. Od 1945 do 1949 roku był jeńcem rosyjskich, amerykańskich i duńskich obozów jenieckich. Podczas pobytu w obozach zaczął spisywać swoje wspomnienia, które w 1953 roku ukazały się zebrane w książkę pod tytułem "De Fordometes Legion" - "Przeklęty Legion".