Marcyśka jest licealistką, szarą myszką, która przyjechała do Krakowa ze wsi i nie do końca umie się w nim odnaleźć. Nie ułatwiają jej tego problemy z nawiązywaniem znajomości w szkole i kłopoty sercowe z Olafem (strasznie porządnym i nudnym) oraz Izem (zbyt bezpośrednim i dość niebezpiecznym). Kiedy dostaje mieszkanie po ciotce, wbrew decyzji najbliższych zaczyna mieszkać w nim sama. Jej nową rodziną zostaje Aśka (specjalistka od kłopotów) i jej kumple… Marcysia szybko zauważa, że żarty się skończyły i teraz tylko od niej zależy, jak potoczy się jej dalsze życie. Czy od nastolatki można oczekiwać odpowiedzialnych, dojrzałych decyzji? A gdy nie wszystkie są trafione, czy to oznacza, że jest po prostu złą dziewczyną? Dawna Marcyśka zdecydowanie powiedziałaby, że tak, ale ta obecna nie jest już tego taka pewna.