" [...] Za każdym razem, kiedy jakieś dziecko idzie do nieba, pojawia się nowa gwiazda. [...]"
Uwielbiam takie straszne, mroczne i baśniowe historie. Graham Masterton stworzył bardzo oryginalną historię. Jego "Zjawa" może was mocno przestraszyć i zabrać prosto do Królowej Śniegu. Musicie na nią bardzo uważać, gdyż może was zamrozić na śmierć.
Jeżeli tak jak ja lubicie wielowarstwowe i przemyślane fabuły, to idealnie trafiliście. Nie będziecie się nudzili podczas czytania.
Wszystko zaczęło się od śmierci małej dziewczynki, pięcioletniej Peggy Buchanan. Jej siostry: dziewięcioletnia Elizabeth i siedmioletnia Laura zrobiły śnieżnego anioła podobnego do Peggy, nie wiedziały, że w ten sposób ściągną na siebie prawdziwe nieszczęście i niebezpieczeństwo. A może to nie jest nieszczęście, tylko szczęście?
Dziewczyny od teraz mają prywatną mrożącą krew w żyłach ochronę. Czy warto z nimi zadzierać?
Podobało mi się pomieszanie kilku gatunków, między innymi fantastyki z horrorem i baśnią. Jestem zachwycona, że autor w swojej powieści wspomniał o Kubusiu Puchatku i Królowej Śniegu.
"Zjawa" Grahama Mastertona jest ciekawą czytelniczą propozycją, dla wszystkich jego fanów.
Akcja powoli się rozwija. Znajdziecie tutaj również jej zwroty.
Nie podobała mi się tutaj co najmniej jedna osoba. Czytając tę powieść, będziecie wiedzieli, o kogo chodzi. Tego typu potwory powinni zniknąć z powierzchni ziemi.
Z twórczością Grahama Mastertona po raz pierwszy miałam do czynienia w liceum. Teraz po latach powracam do tego autora i widzę, że on cały czas jest w dobrej formie.
Warto poznać powieści tego autora.
Czy jesteście gotowi na nadejście Królowej Śniegu?
Czy wierzycie, że zmarli mogą kontaktować się z żywymi?
Jestem zachwycona mroczną okładką "Zjawy". Jest klimatyczna, tak samo jak cała powieść.
Na podstawie tej książki widać, że autor ma bogatą wyobraźnię.