Rewelacyjna, przedstawiona w wyjątkowo przystępny sposób, opowieść o nauce i Biblii jako partnerach w objawianiu zdumiewających prawd dotyczących świata, w którym żyjemy. Wielu ludzi uważa, że nauka i religia są ze sobą sprzeczne, a część z nich twierdzi nawet, że odkrycia naukowe udowadniają, iż religijne wierzenia są zwyczajnie fałszywe. Czy w takim razie w obecnej epoce możliwa jest jeszcze wiara? Czy konieczny jest wybór pomiędzy religią a nauką? Michael Guillen, który sam jest naukowcem, doktorem fizyki, matematyki i astronomii, udowadnia, że nie tylko nie ma sprzeczności między wiarą a nauką, ale wzajemnie się one uzupełniają. Opierając się na licznych przykładach, pokazuje, jak wiele prawd, do których nauka dotarła niedawno, jest ukrytych w Piśmie Świętym. Z drugiej strony odkrycia naukowe pozwalają chrześcijanom głębiej zrozumieć Słowo Boże. Prawdziwa, dojrzała wiara, zdaniem autora, potrzebuje zarówno Objawienia, jak i nauki. Zaskakująca i niezwykle inspirująca książka Michaela Guillena to cudowna podróż po przełomowych odkryciach z dziedziny fizyki i astronomii. Pozwala ona nie tylko zagłębić się w tajemnice wszechświata, ale także odnaleźć ślady jego Stwórcy. Obowiązkowa lektura dla każdego zainteresowanego czymś więcej niż przyziemne sprawy doczesności, zarówno dla chrześcijanina, jak i otwartego na fakty sceptyka.