Zdecydowani na walkę

Trzeci tom cyklu "Terra Ignota" oświeca czytelników w kwestii tego skąd Autorka wzięła nazwę cyklu i równocześnie stanowi kolejny dowód, że Ada Palmer tak naprawdę napisała (czy raczej pisze dalej) jedną, bardzo długą książkę, którą konieczność wydawnicza i względy praktyczne nakazały jej podzielić na cztery tomy, kończące się kumulacjami o umiarkowanej intensywności. Każdy, kto docenił poprzednie dwa tomy, nie zawiedzie się i tym razem. Wszystkie trzy dotychczas wydane książki napisane są dokładnie w tym samym stylu, pełnym dygresji z dziedzin nauk filozoficznych, społecznych, ekonomicznych, socjologicznych, historycznych, teologicznych i wszelkich innych jakie obejmuje humanistyczna edukacja. Historia przyszłości cywilizacji człowieka wymagała eksperymentów lingwistycznych i stworzenia nowej terminologii. Z tego zadania Autorka wywiązała się aż za dobrze, ale po lekturze poprzednich tomów opanowałem neologizmy na tyle przyzwoicie, że nie musiałem się nad nimi nieustannie zastanawiać. Z pewnością nie była to jednak lektura łatwa i chwilami nazwałbym ją nawet nużącą, gdyż nie potrafię znaleźć bardziej adekwatnego określenia. To co nazywam tu "znużeniem" zupełnie mnie nie zniechęcało do przewracania kolejnych kartek a jedynie pozostawiało uczucie irytacji, że szalona układanka fabuły tak powoli odsłania przede mną swoje tajemnice. A tajemnic pozostało jeszcze całkiem sporo na ostatni tom.

Tym razem akcja powieści koncentruje się na przygotowaniach do wojny wszyst...