Jak reagujesz na widok przemocy❓
Najpierw wydaję Ci się, że to nie mogło się wydarzyć...
To nie Twoje ciało gruchnęło z impentem o ścianę
To nie na Twoich rękach i nogach widać pojawiające się siniaki
Przecież to nie Twoją twarz szpecą krwawe przecięcie
Później do Ciebie dociera...
Chcesz krzyczeć, ale coś Ci nie pozwala
Słowa chcą wypłynąć, ale boisz się
Boisz się, że będą wytykać się palcami.
Wstyd...
Czujesz wstyd, że to Ty
Że to Ciebie złamano
Już nie jesteś nieskazitelna
Ubrudzili Cię przemocą
Nie możesz jej domyć
Szorujesz się do krwi,
Ale plamy są wodoodporne
Naznaczyli Cię niewidzialnymi tatuażami
Które tylko Ty widzisz...
Po takie książki sięga się świadomie. Nie są lekkie. Nie są przyjemne. Wywołują przecież dysonans emocjonalny. No bo dlaczego jeszcze dokładać sobie w świecie, który więcej ma z betonu, niż z tęczy? Może właśnie dlatego, żeby kiedyś zburzyć ten wszechobecny gruz. Reagować. Dostrzegać.
Ania Rozenberg powieścią "Zawsze będziesz winna" poruszyła we mnie struny, które nadały dźwięk akcji #zawszebędzieszwinna - na moim profilu, w zakładce o tym samym tytule, możesz ściągnąć plansze, w której możesz napisać, gdzie w Twoim mieście mogą szukać pomocy osoby dotknięte przemocą. Nigdy nie wiadomo, kto ogląda Twoje story.
Wracając do fabuły - mocna w swym braku brutalnych opisów. Niedopowiedzenia okazały się o wiele bardziej rozdzierające. Ile razy chciałam zamknąć oczy. Odwrócić wzrok od scen, które tak realnie bolały. Towarzyszyłam Helen w jej przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Ta wyprawa złamała mi serce, jednak starałam się być obiektywnym obserwatorem. Chciałam nie oceniać. Pragnęłam dowiedzieć się dlaczego. Tym bardziej, że główna bohaterka była tam silna, a zarazem tak wrażliwa. Właśnie, wrażliwa. Jak często, błędnie, nazywamy wrażliwość słabością... Zostałam z pytaniem, które kołaczę się mi się w głowie do tej pory - czy przemoc jest zarazą, która rozprzestrzenia się przez obojętność i strach❓
Thrillery psychologiczne powinny zostawiać czytelnika właśnie z mętlikiem w głowie. Listą pytań, na którą ciężko odpowiedzieć. Z emocjami, które nie znikają po odłożeniu książki na regał. " Ten taki jest.