Powtórzyłam sobie tę książkę po bardzo wielu latach i cóż... Z jednej strony - z pewnością się zestarzała, z drugiej - jest realistyczna. Dzieje się w okresie przemian w Europie, pieriestrojki i znacznych przetasowań wpływów. Amerykański miliarder chce bandyckimi metodami zdobyć władzę i wpływy w całej Europie i zbudować imperium finansowe większe niż cokolwiek na świecie, a Tweed ze swoimi współpracownikami stara się jakoś mu przeszkodzić.
Są oczywiście morderstwa, zamachy bombowe, porwania i zastraszenia, ale dzielni pracownicy SIS są nie do złamania i dają sobie radę ze wszystkim.
Bardzo zestarzała się strona techniczna, telefony stacjonarne, mapy papierowe, łączność - te dwadzieścia lat bardzo zmieniło świat, choć tamten doskonale pamiętam, to jednak dziwnie się czyta.