Przeczytane
Mam
Proza obca
Prehistoria
Sensacja
2018
Akcja zawiązuje się w lutym 1944, kiedy w budynku misji wojskowych w Kairze ktoś morduje młodego Greka... Prowadzący śledztwo nie są w stanie wykryć sprawcy, gdyż wiele osób, które chcieliby przesłuchać, ma prawo zasłonić się tajemnicą wojskową.
Potem mamy przeskok o ponad 40 lat i poznajemy Tweeda, niegdyś niezwykle zdolnego śledczego w Scotland Yardzie, obecnie wicedyrektora SIS, oraz jego współpracowników. Dowiadują się, że w Grecji zginął (niby w wypadku, ale natychmiast uznają to za morderstwo) jeden z podwładnych Tweeda, postanawiają zatem wyjaśnić sprawę tej zbrodni.
Mamy wiele tropów, które wydają się wieść na manowce, powiązania między Grecją a Exmoor, podejrzanych z przeszłości i tajemniczą Krystynę Gavalas, po której nie wiadomo czego się spodziewać.
Dochodzą do tej mieszanki wybuchowej także radzieccy dywersanci, powiązani, jak się okazuje z kilkorgiem z bohaterów, kolejne trupy oraz rozwiązanie zagadki dosłownie w ostatniej chwili.
Lubię tę serię opowieści o Tweedzie, ta powieść była pierwszą, którą czytałam, ale myślę, że troszkę się zestarzała z uwagi na skok technologiczny.
Bohaterowie przechodzą przez kontrole paszportowe, dzwonią do biura, żeby uzyskać najświeższe informacje (dlatego Monika musi tam być bez przerwy), muszą szukać telefonów, z których mogą skorzystać, robią notatki ołówkiem w notesie, nie korzystają z komputerów... Dla współczesnego czytelnika może to nieco trącić myszką, ale uważam cykl za bardzo udany.