Herman w porozumieniu z Karen przygotowuje dla Lucie urodzinowe przyjęcie. Dziewczyna jest szczęśliwa i patrzy na strażnika coraz przychylniejszym okiem. Wieczorem, gdy Lucie idzie odwiedzić ojca, napada na nią kompan nieżyjącego majora. Z opresji ratuje ją ojciec dragona i zabiera na okręt, gdzie czeka Ditlef. Mężczyzna prosi, by Lucie z nim uciekła. Zapewnia, że pragnie się z nią ożenić, jak tylko uda mu się uzyskać ułaskawienie i zerwać zaręczyny. Okazuje się, że Ditlef wie, iż Lucie jest córką hycla, i wcale mu to nie przeszkadza.