Judy – śmiała, wygadana pięciolatka – zamiast z mamą na zakupy idzie ze swoją starszą siostrą Kim do jej najlepszej przyjaciółki Teresy. Kim umówiła się z Teresą wcześniej i nie mogła się tego doczekać. W ostatniej chwili mama informuje ją, że musi zabrać ze sobą Judy. Tego nie było w planie, Kim jest wściekła. Popołudnie spędzone u Teresy nie należy do udanych... „Odeszła sztywno wyprostowana, z zadartą dumnie głową. Nie chciała włożyć kurtki, jej jaskrawa bluzka przyciągała wzrok. Kilka osób odwróciło się za nią, mała dziewczynka z balonem, bez kurtki w zimny wieczór, wyglądała zabawnie. 'Idę', powiedziała, 'nie będziesz mi rozkazywać'. A ja stałam, patrząc, jak odchodzi w swoim różowym polarze, świecącym w mroku, jak oddala się coraz bardziej i ciemność pochłania ją bez reszty. Nigdy więcej jej nie zobaczyłam.”