Od czasu do czasu lubię sięgnąć po książki typu „You will be mine”. Przypominają mi powieści, które czytałam kiedyś. Historia o Viven i Aronie opowiedziana jest z punktu widzenia oby bohaterów, dzięki czemu możemy lepiej ich poznać. Poznanie obu perspektyw pozwala nam spojrzeć na nich z tej drugiej strony. Czasami autorka oddaje również głos Claire i Nathanowi.
Viven to spokojna dziewczyna, która nie za bardzo jest lubiana w szkole. Ma jedną przyjaciółkę Claire. Pewnego dnia biegając po lesie nagle zderzyła się z Aronem. Chłopak to typowy bad boy. Jest arogancki i uważa, że może mieć każdą. Niestety, ale trafia się taka, która jest odporna na jego wdzięki. Jest nią Viven. Chłopak podejmuje wyzwanie i robi wszystko by ją zdobyć.
Akcja książki jest dość dynamiczna. Relacja pomiędzy bohaterami jest napięta a ich dialogi zadziorne i nie jeden raz rozbawiły mnie.
Książkę ogólnie oceniam dobrze. Miło z nią spędziłam czas, a bohaterowie dostarczyli mi skrajnych emocji. Raz mnie rozbawili, a raz miałam ochotę nimi potrząsnąć. Bywały tutaj również momenty trochę nudne, ale na szczęście nie było ich za dużo.
Jeśli szukacie lekkiej i przyjemniej lektury na upalne dni to „You will be mine” jest właśnie taką lekturą.