Adam i Ewa zostali z raju wygnani, a ich cierpienie przeniosło się na wszystkie następne generacje. Autor ma świadomość, że jest potomkiem Adama i Ewy, więc prosi o wyrozumiałość. W pięknym, powstałym przed laty wierszu „Zaproszenie", pisze: „Znajdź siły / Na obce cierpienia / Czas na cudze pomyłki". A potem zachęca: „Cieszmy się wygnaniem z raju..." Tak, to najlepsza propozycja: z wygnaniem można się tylko pogodzić. Marek Skwamicki jest lirykiem sędziwym. 50 iat twórczości poetyckiej... Tom „Wygnani z raju" stanowi podsumowanie owych 50 lat. W nowszych wierszach podsumowuje on swoje życie, i życie pełne dramatów, od dramatów wojny, powstania warszawskiego, obozu w Mauthausen, aż po ostatnie dramaty rozstań z ludźmi, których przez tyle lat uważał za swych przyjaciół i sojuszników. Ma jednakże refleksyjny dystans do własnego życia, co pozwala mu na bardzo pouczające wnioski. Wnioski niebanalne, ciekawe dla każdego wrażliwego człowieka. Jego znana poetycka przyjaźń z Janem Pawłem II zaowocowała m.in. niejednym wierszem, a napisane zaraz po śmierci Papieża „Requiem" przedstawia obraz synowskiej miłości do Ojca Świętego, będąc jednocześnie wyrazem żalu i smutku każdego z nas.