Cytaty z książki "Wychowany na Marymoncie"

Do książki zostały dodane 65 cytatów przez:

@karolak.iwona1 @karolak.iwona1 (50) @maciejek7 @maciejek7 (15)
Dodaj nowy cytat
Nie było mowy, żeby jedna grupa piła alkohol i się bawiła, w obok to samo robiła inna. Konflikt był raczej nieunikniony.
Właściwie to, że Warszawa jest dzisiaj takim fajnym, bezpiecznym miastem, uświadomił mu gość z zagranicy, który przyleciał z Izraela na zaproszenie Artura, żeby poprowadzić szkolenia z izraelskich technik bojowych. Artur jeździł z nim kilka dni po stolicy, a Izraelczyk zachwycał się, jakie to wspaniałe, ładne, i przede wszystkim bezpieczne miasto.
Zrozumiałe, że nie wolno kusić losu, że trzeba myśleć profilaktycznie, unikać potencjalnie niebezpiecznych miejsc czy sytuacji, ale to powinno się robić zawsze. Wiadomo również, że zawsze zdarzają się jakieś incydenty, ale to są wypadki, a nie norma.
W Paryżu czy Berlinie już tak się dziewczyny nie powłóczą po nocy. Inwazja migrantów zmieniła te stolice nieodwracalnie, a w Warszawie Izraelczyk przez trzy dni i trzy noce nie zobaczył policjanta na ulicy. Naprawdę był bardzo pozytywnie zaskoczony Polską.
Wiadomo, że pojebów nie brakuje i trzeba na nich uważać.
Za czasów dzieciństwa i wczesnej młodości Artura dozorca w bloku to była bardzo istotna funkcja, a sprawujący ją osobnik, zwany gospodarzem, był bardzo ważną i poważaną personą. Otaczała go aura poszanowania i każdy chciał mieć z nim dobre relacje. A jeżeli gospodarz miał i jeszcze charakter i odpowiednie predyspozycje, to zostawał ni mniej, ni więcej tylko królem budynku.
Związek wymaga przecież poświęceń i kompromisów, a także ciężkiej, codziennej pracy nad relacją.
Artur czuł się szczęśliwy i spełniony. Uważał, że życie w prawdzie wobec siebie i świata, a także uczenie się otwartości i miłości do siebie oraz do świata przyniosą w końcu efekt również w postaci sukcesu finansowego.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl