Tak, wszystko przez nią, bo to ona ma sto pomysłów na minutę, z których jeden sprawia, że znika niania, a kolejny - że Amanda wraz z bratem trafiają do innej czasoprzestrzeni. Znalezienie się w wirze wydarzeń nie z tego świata nie przeszkadza rodzeństwu w dalszych kłótniach. Tymczasem profesor Ciereszko gorączkowo próbuje odtworzyć recepturę mikstury odpowiedzialnej za całe to zamieszanie, by ruszyć dzieciom na ratunek. Pomagają mu rodzice i zaprzyjaźniony szkocki naukowiec. Ale może lepiej by się to wszystko skończyło, gdyby nie pomagali... Żarty żartami, ale w tym świecie wszystko stoi na głowie: motyle są wielkie i agresywne, truskawki przypominają melony, a tygrysy są mniejsze od myszy. Nic nie kapuję. I jeszcze jakiś złodziej podpiernicza nam ubrania.