"Wstecz. Historia Warszawy od początku" Błażeja Brzostka nie jest typową książką historyczną. To podważenie wielu ugruntowanych na przestrzeni ostatnich lat wyobrażeniach o mieście i zarazem propozycja odbycia podróży w czasie od 2021 roku do średniowiecza, kiedy miasto dopiero powstawało. Jeśli chcesz w sposób nieszablonowy cofnąć się w czasie i odkryć Warszawę na nowo, musisz sięgnąć po tą książkę.
Autor, Błażej Brzostek, na nowo odkrywa to, co pozornie znane. Dzięki niemu można zobaczyć, jak wyglądała ulica Marszałkowska w 1945 roku, czy obejrzeć widok z kopuły kościoła ewangelickiego z 1857 roku. Za pośrednictwem publikacji mamy okazję podziwiać panoramę miasta z perspektywy pierwszego lotu balonem, który odbył się w stolicy w 1789 roku. Zwiedzimy także gabinet Edwarda Gierka i sprawdzimy, jak prezentowała się Warszawa z perspektywy przeróżnych bohaterów historycznych, w tym tych z zagranicy.
Autor snuje swoją 800-stronicową opowieść o historii Warszawy od jej obrazu współczesnego do czasów transformacji ustrojowej lat 90. XX wieku, okresu PRL-u, wojen, odzyskania niepodległości i wreszcie funkcjonowania pod zaborem rosyjskim. Opowiada o czasach nowożytnych, by ostatecznie cofnąć się aż do średniowiecza, kiedy miasto dopiero zaczynało się formować.
Autor, Błażej Brzostek, na nowo odkrywa to, co pozornie znane. Dzięki niemu można zobaczyć, jak wyglądała ulica Marszałkowska w 1945 roku, czy obejrzeć widok z kopuły kościoła ewangelickiego z 1857 roku. Za pośrednictwem publikacji mamy okazję podziwiać panoramę miasta z perspektywy pierwszego lotu balonem, który odbył się w stolicy w 1789 roku. Zwiedzimy także gabinet Edwarda Gierka i sprawdzimy, jak prezentowała się Warszawa z perspektywy przeróżnych bohaterów historycznych, w tym tych z zagranicy.
Autor snuje swoją 800-stronicową opowieść o historii Warszawy od jej obrazu współczesnego do czasów transformacji ustrojowej lat 90. XX wieku, okresu PRL-u, wojen, odzyskania niepodległości i wreszcie funkcjonowania pod zaborem rosyjskim. Opowiada o czasach nowożytnych, by ostatecznie cofnąć się aż do średniowiecza, kiedy miasto dopiero zaczynało się formować.