"Wspomnienia są znakomitym źródłem dla czytelników zainteresowanych intelektualną biografią człowieka, który potrafił mieć rację przeciwko wszystkim. Książka pozwala prześledzić na tle fascynującej historii XX- wiecznej Francji wielką nonkonformoistyczą epopeję Raymonda Arona. Od pierwszych doświadczeń - jakim było zetknięcie się z niemieckim nazizmem już w pierwszej fazie jego kształtowania się, poprzez osobisty i polityczny wybór po stronie Wolnej Francji gen. Charlesa de Gaullea. Aron nie pozostawał bezkrytycznym wielbicielem wielkiego Francuza. Na przykład w ocenie postacie marszałka Philippea Petaina nie krył swojego odrębnego zdania. Nie jest przypadkiem, że Aron popierał de Gaullea szczególnie w czasach II wojny światowej, a później zimniej wojny, kiedy bipolarna sytuacja geopolityczna świata sprawiła, że zwyczajowo niezależna od Stanów Zjednoczonych polityka międzynarodowa gen. de Gaullea kieruje się na tory bliskiej atlantyckiej współpracy. Jest też osamotniony podczas rozruchów z maja 1968. Aron bezlitośnie obnaża absurdalność studenckiej rewolty. Po roku 68 stanie się więc wrogiem publicznym intelektualnej lewicy francuskiej zyskując opinie reakcjonisty"". W sposób oczywisty była to opinia niesprawiedliwa. Aron myśli niezależnie. I nie daje się zaszufladkować w żadnym z obozów podzielonej i rozdartej od Wielkiej Rewolucji Francji. Nie jest ani z prawicy ani z lewicy. Jest z partii zdrowego rozsądku. Po majowej rewolcie roku 1968 ukute zostało obrażające zdrowy rozsądek, ale modne w środowiskach lewicy francuskiej powiedzenie. że lepiej mylić się z Sartrem niż mieć rację z Aronem"". Pod koniec życia wielkiego myśliciela, szeregi tych którzy woleli mylić się z Sartrem topniały, a rosła w siłę i rośnie do dziś grupa tych, którzy chcą mieć rację z Aronem. Ta książka jest intelektualną historią Francji, niezbędna dla każdego polskiego inteligenta pragnącego zrozumieć dlaczego totalitarna ideologia tak nazistowska jak i komunistyczna zdobyła władzę nad umysłami ludzi XX Europy."