"Zdolność do regeneracji u nastolatków jest niesamowita. Zwłaszcza jeśli są piękni i mają po co żyć, tak jak dziewczyny z drużyny cheerleaderek lub chłopaki z drużyny piłkarskiej. Nawet jeśli jedna z ich przyjaciółek właśnie zmarła."
•••
"Zapomniała, jak to jest być nastolatką, jak wszystko, co dorośli z doświadczeniem i z perspektywy czasu uznają za trywialne, może wydawać się nie do przejścia dla nastolatka. Jak koniec świata."
************
Po pierwsze jeśli lubicie serial "Słodkie kłamstewka", to "Wredne dziewczyny ..." też się wam spodobają, chociaż ciężar emocjonalny jest tutaj zdecydowanie większy.
Po drugie czyta się ją błyskawicznie.
Po trzecie, to historia, którą prędzej zachwycą się młodsi czytelnicy, ponieważ ci tzw. starzy wyjadacze, dosyć szybko się zorientują, kto zabił i dlaczego. Jednak mimo to i tak czyta się ją z dużym zainteresowaniem, ze względu na tematy jakie porusza i które tak naprawdę są sednem całej fabuły, mam tu na myśli miedzy innymi kwestie prześladowań czy chorób psychicznych.
Idealna książka do pochłonięcia na raz w zimowy wieczór.