Opinia na temat książki Wesele

@viki_zm @viki_zm · 2022-04-22 18:39:29
Przeczytane 2022 Książka papierowa Posiadam 12 klasyków na 12 miesięcy 2022 rok
Wesele, ach wesele! I to nie byle jakie, gdyż gośćmi są również duchy

Do dramatu Wyspiańskiego podchodziłam trochę jak do kolczastego jeża. Z wielu źródeł słyszałam, że trudny w odbiorze, że nudny, że niezrozumiały... Wyższa konieczność ( można czytać jako sprawdzian z treści lektury ) sprawiła, że książkę trzeba było przeczytać, czy się tego chciało, czy nie.

Przyznam szczerze, że na początku nie wiedziałam, o co Autorowi chodzi. Mamy tytułowe wesele — wiejskie wartości, obrzędy i zwyczaje ścierają się z tymi miejskimi. I tak czytamy o tym, że ludzie mieszkający na wsi na pewno nie wiedzą nic o polityce, a plony można siać w listopadzie, gdyż nic nie stoi na przeszkodzie. Obie grupy ludzi tylko z pozoru dobrze bawią się na weselu — tak naprawdę w ogóle się nie rozumieją i nie dogadują, ale to już wiedzieliśmy, nic nowego — prawda? Dla urozmaicenia pojawiają się więc duchy — zjawy mocno symboliczne, gdyż w pewnym sensie podobne do bohaterów, z którymi rozmawiają.

Niełatwy dramat w trzech aktach musiałam przeczytać dwukrotnie, aby coś z niego wynieść. Pierwszy z nich nie był problemem — rodzaj komedii obyczajowej, w pełni realistycznej, w której poznajemy bohaterów, czytał się dobrze, ale kolejne mocno symboliczne i wizyjne nie były łatwe do zrozumienia. Liczne odwołania i symbole z jednej strony utrudniały odbiór, ale z drugiej go urozmaicały.

Bardzo ciekawą była dla mnie geneza utworu. Autor przyglądał się prawdziwemu weselu poety Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczykówną w podkrakowskiej wsi Bronowice i na tej podstawie napisał dramat. Na pierwszych plakatach były nawet prawdziwe imiona i nazwiska, ale to nie spodobało się samym bohaterom, więc Wyspiański zmuszony był do zmiany swojej koncepcji. Nie zmienia to faktu, że z dużym prawdopodobieństwem możemy określić, kim były pierwowzory postaci, o których obecnie czytamy.

Książka to dramat, czyta się więc bardzo szybko. Długie akty podzielone na wiele scen nie nudzą, ale też do końca mnie nie porwały. Jeśli chodzi o Wyspiańskiego, zostanę chyba jednak przy obrazach, które dużo bardziej do mnie przemawiają. Mimo wszystko to klasyka, z którą zdecydowanie warto, a może nawet trzeba się zapoznać.
Ocena:
Data przeczytania: 2022-04-17
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Wesele
50 wydań
Wesele
Stanisław Wyspiański
6.3/10
Seria: Biblioteka Lektur Szkolnych

"Wesele" - Przedmiotem „Wesela” [...] jest sprawa ojczyzny. Z tej sprawy czyni Wyspiański próbę wartości. Poddaje tej próbie współczesność i tradycję, obóz rządzący, demokrację kokietującą lud i «nas...

Komentarze

Pozostałe opinie

Przeczytane kolejny raz w żywocie moim.

Z "Weselem" Wyspiańskiego jest jak z filmami Davida Lyncha. Gdy oglądasz po raz pierwszy, nie do końca rozumiesz o co chodzi. Hipnotyzuje za to niepowtarzalna atmosfera, klimat onirycznych wizji, mie...

swietna! jedna z moich ulubionych lektur szkolnych. polecam!

@boopoland@boopoland

Czyta się bardzo dobrze, szczególnie w pochmurne popołudnie

@piwonia@piwonia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl