Czy istnieje różnica między socjopatą a psychopatą? Czy psychopata jest zdrowy umysłowo i tylko pozbawiony empatii? A może nieważne jest nazewnictwo, a wszyscy Ci ludzi dopuszczający się zbrodni, są chorzy psychicznie?
Na te pytania usiłują odpowiedzieć rzesze psychiatrów, neuropsychiatrów, psychologów i ekspertów od profilowania.
Jak działa mózg osoby dopuszczającej się masakry? Odpowiedź fachowców brzmi:
To zależy.
Zależy to od wielu czynników, choroby psychicznej, parkinsona, pracy neuroprzekaźników i dopaminy.
Osoba uważana za całkowicie zdrową umysłowo, przez co będziemy rozumieć osobę niewykazującą cech psychopatycznych i posiadającą w sobie empatię, może być agresywna i dopuszczać się wielu aktów przemocy. Okazuję się również, że człowiek uważany za seryjnego zabójcę, również może odczuwać empatię i zdolność do rozróżniania dobra od zła, w powszechnie przyjętym kanonie zachowań.
Co zatem powoduje, że nie każdy człowiek dopuszcza się aktów agresji?
Właśnie to w swojej książce przybliża nam Dean A. Haycock.
Opisuje działania mózgów różnych ludzi, podpierając się badaniami, jakie dotychczas udało się przeprowadzić. Przytacza przeróżne zbrodnicze opowieści, porównując zachowania zbrodniarzy i dewiantów. To wszystko napisane jest w sposób bardzo przystępny i interesujący, przez co, ciężko się oderwać od tych wszystkich dywagacji autora.
Zachęcam do sięgnięcia po lekturę, gdyż może...