(...) Podczas gdy inni filozofowie jego czasów byli duchownymi lub profesorami akademickimi, on jeden cieszył się pełną niezależnością od wszelkich instytucji oraz samowystarczalnością materialną. Był prawdziwie niezależnym pisarzem i myślicielem, co poczytywał sobie za wielką cnotę. Istotnie, mógł w pełni swobodnie i per diletto, czyli dla przyjemności, poświęcić się filozofii.