"Klaus zerknął na ogromne, smutne oczy Gucy, na rozrzucone, wijące się włosy.
- No, to jak? Mimo wszystko pójdziesz?- pyta Hans. -Dziewczyna bardzo chce cię zobaczyć i jeśli nie przyjdziesz, będzie jej przykro.
Klaus rozmarzony uśmiechnął się smutno.
- Pójdziesz...- powiedział Hans.- Ja cię świetnie znam, na pewno pójdziesz.
- Pewno pójdę- szepnął Klaus tak cicho, żeby uwięziona nie mogła go usłyszeć. Ale dzieliło ich wszystkiego dwa kroki."
- No, to jak? Mimo wszystko pójdziesz?- pyta Hans. -Dziewczyna bardzo chce cię zobaczyć i jeśli nie przyjdziesz, będzie jej przykro.
Klaus rozmarzony uśmiechnął się smutno.
- Pójdziesz...- powiedział Hans.- Ja cię świetnie znam, na pewno pójdziesz.
- Pewno pójdę- szepnął Klaus tak cicho, żeby uwięziona nie mogła go usłyszeć. Ale dzieliło ich wszystkiego dwa kroki."