W drodze do wolności

Wolność jest czymś ważnym. Sam podejmujesz decyzje i jesteś za nie odpowiedzialny, jest brak przymusu ze strony innych ludzi, a nawet władz. Tak jest teraz, ale przedtem, Polska do końca nie była wolna. Końcówka 1918 roku dla Polski była przełomowa. Polska po 123 latach odzyskała upragnioną niepodległość. Ale czy do końca? Wielkopolska wciąż należała do Niemiec. Podziemie, a wraz z nim Krzysztof Wartecki, stanęli do walki o upragnioną wolność. W tym czasie do Polski przyjechał Ignacy Jan Paderewski. Jego przyjazd, w końcówce grudnia 1918 roku, był okazją do zorganizowania manifestacji patriotycznej.

Autor bardzo ciekawie nakreślił losy rożnych bohaterów, wplecionych między wydarzenia z powstania. A jednym z nich był, Krzysztof który nienawidził Niemców, po tym, co mu zrobili. Jednak z upływem czasu i coraz większym gniewem potrafił się powstrzymać. „Paderewski miał rację, trzeba odróżnić walkę od zemsty…”

Joanna matka Krzysztofa odegrała swoją rolę jako bohaterka. Do końca była twardą kobietą, nie poddała się, walczyła, aby Polska była wolna. To, co jej zrobił Lars Bairich, to coś okropnego. Nienawidził Polaków. Czytałam i zastanawiałam się, co siedziało w głowie temu człowiekowi. Ludzi traktował jak zwierzęta. Za to poniósł karę, chociaż była za szybka i za mało bolesna, zasłużył na najgorsze tortury.

Pan Kamil postawił na akcję, która raz nabiera tempa, by po chwili zwolnić i zastanowić się nad tym, co posiada...

Autor: Kamil Sobik

Krzysztof Wartecki w czasie pierwszej wojny światowej studiował na Uniwersytecie Londyńskim, ponieważ chciał uniknąć przymusowej słyżby wojskowej w armii cesarstwa niemieckiego. Coraz bardziej zaczyna nienawidzić Niemców, aż w końcu złość znajduje ujście. Ale czy w jego działaniach chodzi o walkę o wolność czy o zemstę?

Na pewno nie można zarzucić autorowi, że nie zapoznał się z tematem. Widać, że Kamil bardzo dogłębnie zbadał tematy, które przedstawił w książce.

Książka jednak nie za bardzo przypadła mi do gustu, ponieważ nie czuję emocji, które powinna we mnie wyzwalać. Może i dzieje się w niej dużo, ale nie mogłam się jakoś wczuć. Czułam się jakbym czytała jakieś suche fakty, jakieś reportaże czy coś podobnego.

Czasami wydawało mi się, że dialogi są wymuszone. Niekiedy naprawdę ciągniecie rozmowy było niepotrzebne. Nie można jednak powiedzieć, że nie było dużo dialogów. I dialogi i ciągłe teksty były idealnie wyważone.

Historia na pewno dla fanów, którzy lubią czytać o faktycznych wydarzeniach historycznych, skupiających się na akcji, a nie emocjach. Mimo wszystko książkę ciekawie się czytało i bardzo dziękujemy autorowi za możliwość zrecenzowania ebooka.